Eksperci Canal+ przeanalizowali postawę GKS Katowice na starcie PKO Ekstraklasy. Najwięcej czasu poświęcili słabej grze w ataku. Oberwało się Maciejowi Rosołkowi, który w Łodzi miał swoją szansę.
– Gieksa straciła Sebastiana Bergiera, który dał 9 goli, Oskara Repkę, który dał ich 8, i Filipa Szymczaka, który dał 3 bramki. A uzupełnienia? Mam wrażenie, że ci zawodnicy mają napisane na wizytówce: mieliśmy problemy, przyszliśmy do Katowic, żeby trener Górak nas odbudował, bo wiemy, że to potrafi robić – mówił Krzysztof Marciniak w programie Liga+ Extra.
Marcin Baszczyński przyznał, że nowi piłkarze wydają się mieć uśpiony potencjał, który można obudzić. – Nie wiem jednak, czy to ten moment dla GKS Katowice, by ich odbudowywać – zaznaczył były piłkarz Ruchu czy Wisły. – Wskażę jeszcze jedną rzecz. Wyciągając Bartosza Nowaka z meczu z Zagłębiem Lubin byłby duży problem. Adrian Błąd? Nic. Borja Galan? Jest w słabszej formie i jest rozczytany w naszej ekstraklasie. Maciej Rosołek… – mówił Baszczyński i w tym momencie eksperci pochylili się nad byłym napastnikiem Piasta.
– Miał w Łodzi jedną taką sytuację, na którą napastnik czeka cały mecz. I nie był w stanie tej piłki zmieścić w siatce. Nie wiem, czy Bergier by to zrobił, ale potrzebujesz kogoś takiego – ocenił Marciniak wchodząc w zdanie Baszczyńskiego. – Rosołek potrzebuje wsparcia. Lepiej czuje się obok typowej dziewiątki. Za mało jest jakości z przodu. Gieksa będzie miała duże problemy ze zdobywaniem goli – dodał „Baszczu”.
– Trzeba było przedłużył kontrakt Bergiera. Na Mateusza Kowalczyka „bańka” się znalazła. Oskar Repka został sprzedany, więc teraz rola działaczy, scoutingu – powiedział z kolei Tomasz Wieszczycki.