Policja złapała sprawcę skandalicznych zajść, do których doszło przed tygodniem w Opolu. Piłkarz GKS Katowice, Łukasz Klemenz, będąc na trybunach został opluty, a jego przyjaciel uderzony.
Do skandalu doszło podczas meczu Odry Opole z Wisłą Kraków. Łukasz Klemenz wybrał się na to spotkanie z dzieckiem i swoim czarnoskórym znajomym. Według relacji portalu opolska360.pl, obaj dorośli zostali zaatakowani na tle rasistowskim.
Jest to bardzo smutne, ale nie mogę tego szerzej komentować. Najbardziej żal w tej całej sytuacji jest mojego dziecka, które to widziało i słuchało. Dlatego czekamy na działania policji, sądu i prokuratury. Duży plus, że policja szybko zareagowała i złapała sprawcę, ale tak jak mówię, nie mogę tego szerzej komentować.
powiedział Łukasz Klemenz, którego o sprawę zapytał serwis gieksainfo.pl
Sprawa zszokowała opinię publiczną na kilku poziomach. Po pierwsze, źródła donoszą o rasizmie. Poza tym nawet wśród pseudokibiców panuje niepisana reguła, że nie atakuje się piłkarzy. Tymczasem Klemenz to były zawodnik Odry! Pozostało nam wierzyć, że sprawca zostanie naprawdę surowo ukarany.