GKS Katowice jako jedyna ekipa z Górnego Śląska w 1. rundzie Pucharu Polski zmierzy się z drużyną z PKO BP Ekstraklasy, Wisłą Płock. Przy okazji wtorkowego meczu katowiczan rodzi się kilka znaków zapytania.
1. Na kogo postawi trener Rafał Górak?
Mecz z Cracovią minimalnie przelał czarę goryczy. Katowiczanie podobnie jak w meczu z Radomiakiem Radom mimo dociskania rywala na jego połowie przez 15-20 minut, posyłania wielu piłek w pole karne nie wyszli na prowadzenie. Zespół z Małopolski już pierwsze wejście w szesnastkę zakończył bramką. Na Nowej Bukowej strzelił ich w sumie 3.
Zasadne jest zatem pytanie, na kogo przy okazji potyczki z Wisłą Płock postawi trener Rafał Górak i w jak dużym ujęciu będzie to jego nominalny „pierwszy garnitur” czy też skład podobny do tego z Cracovią?
2. Napastnik największą zagadką?
Najpewniej w konfrontacji z Pasami w „napadzie” ujrzelibyśmy Adama Zrel’aka. Ten jednak zmuszony był do pauzowania ze względu na trzy pozytywne wyniki testu na COVID dzień po dniu. Dopiero w dzień meczowy słowacki snajper wykazał „negatyw”, ale z uwagi na mocniejsze objawy nakazano mu pauzować. Czy trzy dni zdołały postawić napastnika na tyle skutecznie na nogi, by mógł zagrać chociaż z ławki? A może trener Górak wstrzyma się i pośle najskuteczniejszego zawodnika tej formacji na kolejny, piątkowy mecz z płocczanami o znacznie większej stawce?
3. Jaka będzie reakcja defensywy?
Tuż po przegranym meczu z Cracovią GKS był zespołem z największą liczbą straconych bramek – 20. Gdańska Lechia za sprawą wygranej 4:3 w Szczecinie wyprzedziła katowiczan w tej niechlubnej statystyce (22). Faktem jednak jest, że to obrona w obecnej kampanii jak dotąd stanowi największą bolączkę z Nowej Bukowej. Wydaje się niedopuszczalne, by raz jeszcze GieKSiarze na własnym stadionie mieli oberwać podobnym rezultatem. Piłkarze i trener jednym głosem mówili – Cracovia wypunktowała niczym wytrawny bokser, a trzy gongi na własnym stadionie są bolesne. Czy trzy dni, czas krótki pozwoliły nie tylko wyciągnąć wnioski, ale dokonać szybkich korekt w niezwykle krótkim mikrocyklu?
4. Nastawienie?
Roli Pucharu Polski nie trzeba nikomu specjalnie tłumaczyć. Dla niektórych to priorytet, dla niektórych zbędny balast. Po starciu z Cracovią trener Górak otrzymał pytanie o nastawienie. W szatni już na starcie sezonu miało dojść do „mocnego” nastawienia się na tę rywalizację. I takie rzeczywiście mogłoby być, gdyby nie obecna sytuacja GieKSy w tabeli, ale także już piątkowy mecz wyjazdowy, również z Wisłą. To rodzi zatem pytania nie tylko o nastawienie, ale też chęć zaskoczenia w piątek na Mazowszu. A nastawienie sprowadza się też do pytania numer 1.
5. Jaki sposób na drogę do bramki?
W przypadku starcia z Cracovią katowiczanie nastawili się na liczne dośrodkowania. Mimo przewagi stałych fragmentów gry w postaci choćby rzutów rożnych nie przełożyło się to nie tylko na bramki, ale też na konkretniejsze zagrożenia. Krakowianie szczelnie strzegli dostępu do bramki. Tymczasem już dziś na Nową Bukową przyjeżdża zespół z najmniejszą liczbą straconych bramek – tylko 5. Na jaki wariant zdecydują się gospodarze, mając na uwadze, że w tej kampanii kreowanie środkiem pola przynosi im niemałe trudności?