Łukasz Tomczyk z powodzeniem prowadzi Polonię w Betclic 1. Lidze. Szkoleniowiec już wypłynął na szerokie wody i zwraca uwagę większych klubów. Jaka przyszłość zatem czeka 37-latka, skoro kontrakt w Bytomiu wygasa w czerwcu?
Trenerska kariera Łukasza Tomczyka nie trwa długo. Rozpoczęła się początkiem lipca 2019 roku, a w tym czasie bohater tekstu zdobywał doświadczenie w sztabach takich szkoleniowców jak Rafał Górak czy Adam Burek – odpowiednio w GKS Katowice i Resovii. Do Polonii Bytom trafił w lipcu 2023 roku jako trener analityk. Na niedługo po rozpoczęciu sezonu 2023/2024 przejął rolę pierwszego szkoleniowca.
Tomczyk ostatniej wiosny wprowadził Polonię na zaplecze PKO BP Ekstraklasy, a swoją dobrą pracą zwrócił na siebie uwagę jeszcze wcześniej. Dlatego obecnie jego przyszłość w Bytomiu to spora niewiadoma. Trener kontraktem z klubem związany jest do 30 czerwca 2026 roku. Młodych trenerów z Polski z takimi wynikami jak Tomczyk nie jest zbyt wielu, więc można się spodziewać, że przyjdzie czas, kiedy otrzyma ciekawą ofertę. Jak zapatrują się na całą sytuację przy Piłkarskiej?
– Praktycznie codziennie jestem w kontakcie z trenerem Tomczykiem. Rozmawiamy o jego przyszłości – zarówno najbliższej, jak i dalszej. Zastanawiamy się nad odpowiednią koncepcją. W najbliższych tygodniach na pewno zasiądziemy do konstruktywnych i wiążących rozmów, a co za tym idzie – decyzji. Nawet w momencie, kiedy trener Tomczyk przedłużyłby współpracę z Polonią, a po chwili otrzymał propozycję pracy w bardzo ciekawym projekcie z PKO BP Ekstraklasy czy topowego klubu z I ligi, to nie widzę powodów, żebyśmy mieli blokować jego rozwój. Znamy swoje miejsce w szeregu – powiedział nam Tomasz Stefankiewicz, dyrektor sportowy Polonii Bytom.

W Bytomiu mają zatem pomysł, jak zatrzymać trenera. Można się spodziewać zapisu w nowym kontrakcie, który będzie furtką dla szkoleniowca i sprawi, że ten nie będzie miał dylematu, czy złożyć podpis. Nie zmienia to jednak faktu, że Tomczyk może już tej zimy otrzymać ciekawą propozycję. Polonia musi być zatem gotowa na plan B.
– W strategii rozwoju klubu posiadamy zapisane małe cele w postaci promocji trenerów na najwyższy szczebel. Chcemy, żeby z Polonii Bytom wychodzili trenerzy pokroju ostatnich lat, jak chociażby były selekcjoner reprezentacji Polski – Michał Probierz, czy obecny – Jan Urban. Kilku klasowych trenerów w Bytomiu było zawsze. Mamy chęć dążenia do tego, żeby i dziś tacy trenerzy pracowali w Bytomiu – podkreślił Stefankiewicz.
Jestem przekonany, że trener Tomczyk jest klasowym trenerem, który zaistnieje w polskiej piłce na najwyższym poziomie. Oczywiście chciałbym z nim pracować w dalszym ciągu. Wiadomo, jakie są realia naszego świata i że ktoś może chcieć sięgnąć po usługi trenera
mówił przedstawiciel Polonii.
Ważną kwestią jest jednak licencja. Łukasz Tomczyk nie posiada jeszcze kategorii UEFA Pro, w wyniku czego komplikuje się potencjalne zagadnienie pracy w PKP BP Ekstraklasie. – Wszystko jest determinowane zakończeniem obecnej edycji kursu UEFA Pro, a także rozpisaniem kolejnej edycji. Kandydaci muszą zostać przyjęci. Dopiero w momencie, kiedy trener Tomczyk będzie formalnie kursantem – wówczas otwiera się dla niego droga do pracy na najwyższym poziomie – wyjaśnił dyrektor sportowy Polonii Bytom.
W bieżącej kampanii I ligi trener Polonii Bytom notuje średnio 1,60 pkt/mecz. W przypadku całej przygody związanej z bytomskim klubem wartość ta wzrasta to 1,91. Tomczyk prowadził Polonię w 81 meczach i można być niemal pewnym, że przekroczy barierę 100 spotkań w tym sezonie.
