Nie mogę się doczekać! – powiedział Daniel Myśliwiec przed pierwszym swoim meczem przy Okrzei w Gliwicach. Do starcia z Koroną przystępuje po wygranej w Opolu. Jakie informacje dało pucharowe spotkanie nowemu trenerowi Piasta?
– To było dobre przygotowanie pod następnego rywala. Zrobiliśmy dużo dobrych rzeczy, a także rzeczy, które nie miały konsekwencji i które możemy poprawić – przyznał szkoleniowiec. Okazuje sie jednak, że najciekawszy moment nastąpił… po końcowym gwizdku arbitra!
– To był przedsmak tego, z czym muszę się mierzyć. Piłkarze nie umieją się cieszyć z roboty, którą wykonali. Nie widzą tej dobrej roboty. Moim zadaniem jest pokazać im, że mają się prawo cieszyć z dobrego meczu, z wygranej. Nie było poczucia: ale jest fajnie! OK, wygraliśmy i co teraz? Wszyscy się rozglądają po sobie. Nie wiemy, czy idziemy najpierw do kółka zatańczyć i pośpiewać, czy do kibiców – tak Daniel Myśliwiec odsłonił nieco kulis sytuacji po końcowym gwizdku w Opolu.
– Czuć było, że to nie jest standard. Było poczucie, że niby fajnie, ale nadal jest źle. No, nie jest źle! Tu i teraz zrobiliśmy dobrą robotę i jest OK. Trzeba teraz zrobić wszystko, żeby powtórzyć tę radość i cieszyć się w szerszym gronie niż w Opolu, choć nasza grupa kibiców była tam spora – wskazał szkoleniowiec Piasta, a najbliższą okazja będzie starcie w Gliwicach przeciwko ekipie z Kielc.
– Korona jest dobrym wyznacznikiem tego, co może być u nas. Czyli spokojna, solidna praca. Może bez fajerwerków. Nie każdy się interesuje na wstępie Koroną, bo są inne duże marki. W Kielcach są za to dyrektor i trener, którzy rzetelnie pracują – chwalił Daniel Myśliwiec.
Korona dużo pozytywnych opinii zbierała przede wszystkim za pierwszą część rundy. – Intensywność i wyniki, które osiągali, były imponujące. Widać rękę trenera Zielińskiego – dodał trener Piasta. W efekcie dziś Korona w tabeli ma nieporównywalnie lepszą sytuację od klubu z Gliwic. – Gdybyśmy popatrzyli dwa lata temu na Wisłę Płock i na to, gdzie była na tym etapie sezonu, a gdzie skończyła, to pewnie z finalnego efektu nie była zadowolona. Głęboko wierzę, że nasza sytuacja będzie odwrotna – skwitował Myśliwiec.
Dobrą informacją jest fakt, że do kadry meczowej Piasta wraca Herman Barkouski.
