Close Menu
SlaskiSport
  • Gieksa
  • Górnik
  • Piast
  • Ruch
  • Tychy
  • Polonia
Co nowego?
8.0

Stałe fragmenty gry sprzymierzeńcem Górnika!

Kibice Ruchu czekają na projekt stadionu. Ostatni?

Piast musi się uczyć, jak… świętować zwycięstwa

Facebook X (Twitter) Instagram
  • Gieksa
  • Górnik
  • Piast
  • Ruch
  • Tychy
  • Polonia
Facebook X (Twitter) Instagram
SlaskiSport
  • Piłka nożna
  • Kibice
  • Stadiony
  • Transfery
  • Inne sporty
SlaskiSport
SlaskiSport.pl:Strona główna » Rekordowy turniej w Gliwicach
Foto Marcin Bulanda / PressFocus
Futsal

Rekordowy turniej w Gliwicach

By Redakcja29 października, 2025

Na takie wydarzenie kibice futsalu na Śląsku, ale pewnie nie tylko w naszym regionie, czekali bardzo długo. W Gliwicach odbędzie się turniej Main Round Ligi Mistrzów, w którym prócz mistrza Polski, czyli Piasta, wystąpią również najlepsze drużyny Hiszpanii (Jimbee Cartagena), Belgii (RSC Anderlecht) oraz Litwy (Žalgiris Kowno). Mecze będą się odbywać w głównej hali w PreZero Arenie Gliwice, a pierwszym rywalem Piasta w czwartkowy wieczór będzie Anderlecht. Początek meczu o 19.00.

W ostatnich latach poziom naszego futsalu wyraźnie się podniósł, co jest najlepiej widoczne właśnie w rywalizacji międzynarodowej drużyn klubowych. Rok temu w Lidze Mistrzów grał Rekord Bielsko-Biała i dosłownie do ostatnich minut ostatniego spotkania walczył o awans do Final Four. Teraz oczekiwania równie duże są w Gliwicach, ale na początek trzeba awansować do najlepszej „szesnastki”. – Wiemy na co nas stać, ile poświęcamy czasu na zajęciach, jak ciężko pracujemy – mówi Tomasz Kriezel, kapitan reprezentacji Polski, który latem został graczem Piasta Gliwice. – Trzeba zrobić wszystko, by z tej grupy wyjść. Przede wszystkim awans – dodaje bramkarz Michał Widuch.

Gliwiczanie – z racji rankingu, w którym polskie kluby idą systematycznie w górę – zmierzą się z trzema bardzo silnymi drużynami. Jednak tylko najsłabszy zespół w czterozespołowej stawce nie awansuje do kolejnej rundy. – Jesteśmy gotowi na walkę, by skutecznie powalczyć o awans. Stać nas na to. Klub stworzył nam odpowiednie warunki do przygotowań, do rozwoju – mówi brazylijski trener Piasta, Juninho, który z drużyną z Gliwic latem świętował mistrzostwo Polski. – Jesteśmy cały czas w dobrej dyspozycji – dodaje.

Niejako potwierdzeniem tych słów, że Piast jest gotowy do gry, niech będzie wynik ostatniego meczu ligowego. Na bardzo groźnym terenie w Katowicach Piastunki wygrały aż 7:1 i w ligowej tabeli zajmują drugie miejsce. W tym sezonie przegrały tylko raz – na inaugurację. – Trener cały czas nam powtarzał, by najpierw się skupiać na lidze, by za szybko nie myśleć o Lidze Mistrzów. Każdy kolejny mecz jest najważniejszy. Nie skupialiśmy się zatem na tym turnieju – przyznaje Kriezel. – Chcieliśmy uzyskać jeszcze większą pewność siebie przed tym turniejem i to nam się udało – dodaje trener Piasta.

Foto Marcin Bulanda / PressFocus

Gliwiczanie nie tylko chcą zająć jedno z trzech miejsc gwarantujących awans, ale również powalczyć o dwie czołowe lokaty. Da to bowiem rozstawienie przy losowaniu 1/8 finału i ewentualnego ćwierćfinału, tak by rewanżowe spotkania w dwumeczu grać u siebie. To nowość w regulaminie rozgrywek, wprowadzona od tego sezonu, ale w Gliwicach również na to zwracają uwagę i nie chcą niczego zaniedbać. – Celem jest awans, ale chcemy powalczyć także o rozstawienie – mówi Widuch.

Kluczowy dla losów rywalizacji w całej grupie wydaje się być pierwszy dzień zmagań. Piast zagra z Anderlechtem, który „na papierze” jest drugą siłą w tej grupie, tuż po ekipie z Półwyspu Iberyjskiego. – Po pierwszym dniu będziemy wiedzieć, kto jest w jakiej dyspozycji, kogo na co stać. Na pewno wieczorem będziemy znacznie mądrzejsi – mówi Widuch. – Pierwszy mecz dla nas jest na ten moment najważniejszy. Krok po kroku, o kolejnych spotkaniach nie myślimy. Skupiamy się na inauguracji, potem czas na kolejnych rywali. Nie chcemy zgubić koncentracji – mówi trener Piasta Gliwice.

Dodatkową motywacją dla gliwiczan będzie oprawa całego turnieju. Pierwszy dzień na trybunach gliwickiej Areny zapowiada się… rekordowo. Gospodarze chcą pobić rekord frekwencji na meczu Ligi Mistrzów w futsalu i już niewiele brakuje, by przejść do historii. Na ten moment sprzedano ponad 10 tysięcy biletów – to zdecydowanie najlepszy wynik, jeżeli chodzi o widownię w kraju. Rekord Ligi Mistrzów to 12 090, oczywiście ustanowiony w Hiszpanii. – Ta sytuacja tylko nas dodatkowo motywuje. Cała otoczka Ligi Mistrzów, droga, którą musieliśmy przebyć, by w tym miejscu być, to wszystko jest dodatkową motywacją. Nie ma żadnej nerwowości, może to nam tylko pomóc – mówi kapitan gliwiczan, Michał Widuch, który już trzy lata temu występował w barwach Piasta w Lidze Mistrzów. Wówczas gliwiczanie awansowali do najlepszej „szesnastki”, teraz liczą na więcej. Wszystkie mecze mistrz Polski rozegra o godzinie 19.00 – w piątek zmierzy się z mistrzem Litwy, a na zakończenie turnieju w niedzielę z Jimbee Cartagena.

Udostępnij Facebook Twitter

Zobacz też

Będzie nowy maraton w województwie śląskim!

16 września, 2025

Startuje THL! Inauguracja od razu z derbami

12 września, 2025

ROW ponad jedną nogą poza Ekstraligą

6 września, 2025
Leave A Reply Cancel Reply

Ostatnio dodane
8.0
Górnik 30 października, 2025

Stałe fragmenty gry sprzymierzeńcem Górnika!

Ruch 30 października, 2025

Kibice Ruchu czekają na projekt stadionu. Ostatni?

Piast 30 października, 2025

Piast musi się uczyć, jak… świętować zwycięstwa

Futsal 29 października, 2025

Rekordowy turniej w Gliwicach

O nas
O nas

Dostarczamy codziennie wiadomości o śląskim sporcie. Chcesz dołączyć? Napisz!

Redaktor prowadzący: Krzysiek Kubicki
Email: redakcja@slaskisport.pl
Mobile: 609 850 606

Baza zdjęć: PressFocus

Facebook X (Twitter) Instagram
© 2025 ŚląskiSport

Wpisz powyżej frazę i naciśnij Enter, by zacząć szukać. Naciśnij Esc, by anulować.