Potwierdziły się dziś oficjalnie nasze informacje sprzed kilku dni. Bartłomiej Gradecki podpisał kontrakt z Ruchem i wzmocnił w Chorzowie rywalizację między słupkami.
Kluczowe informacje? Pierwsza to taka, że kontrakt obowiązuje tylko do końca sezonu i klub nie podał informacji, czy zapewnił sobie klauzulę przedłużenia. Druga? Niebiescy nie biorą „kota w worku”.
Jestem szczęśliwy, że Ruch mi zaufał. Trenowałem z drużyną już od dwóch tygodni, by klub sprawdził, czy jestem w formie i zdrowy.
powiedział Bartłomiej Gradecki klubowym mediom.
W jakiej zatem jest formie? – Idealnej dyspozycji nie osiągnie się na pstryknięcie palcami, ale wiem, w jakim miejscu się znajduję i co trzeba poprawiać. Po nieoczekiwanym okresie bez klubu już nie ma co się rozczulać, tylko patrzeć do przodu. Wszystko zależy od trenera: jeśli będzie potrzebował mojej pomocy, to już na piątek będę gotowy. Chcę pomóc Ruchowi w zajęciu jak najwyższego miejsca w tym sezonie – dodał.
– Podjęliśmy decyzję o zwiększeniu rywalizacji wśród naszych bramkarzy. Do Jakuba Bieleckiego, Jakuba Szymańskiego i Nikodema Proczka dołącza Bartłomiej Gradecki. To bramkarz doświadczony, mający za sobą udany poprzedni sezon. Był ważną postacią Wisły Płock, która wywalczyła awans do Ekstraklasy. Ma w sobie głód gry, mieliśmy okazję przyjrzeć się Bartkowi w ubiegłym tygodniu na treningach, na których zaprezentował się z dobrej strony i został pozytywnie zaopiniowany przez sztab szkoleniowy. Szybko dogadaliśmy warunki współpracy: z przekonaniem, że to moment, w którym możemy sobie wzajemnie pomóc – powiedział Tomasz Foszmańczyk, dyrektor sportowy Ruchu.