Kontuzja Jakuba Bieleckiego sprawiła, że w Chorzowie jest potrzeba zakontraktowania nowego piłkarza do rywalizacji między słupkami. Umowę ma podpisać Bartłomiej Gradecki, znany z gry w Wiśle Płock.
Bielecki kilka dni temu doznał urazu łydki i jego przerwa od treningów z pełnym obciążeniem potrwa kilka tygodni. Optymistyczna wersja zakłada 2 tygodnie, a ta bardziej negatywna wskazuje na miesiąc. Ostatnio w Pruszkowie dobrze wypadł Jakub Szymański, natomiast na ławce pojawił się młody Nikodem Proczek. 18-latek został uprawniony do gry w PKO Ekstraklasie.
Jednak przed Ruchem kilka bardzo ważnych spotkań i trener Waldemar Fornalik nie chce ryzykować. Stąd pomysł pozyskania bardziej doświadczonego bramkarza. Takim wyborem jest 26-letni Gradecki, który w PKO Ekstraklasie rozegrał 18 spotkań, zaś na jej zapleczu kolejne 40. Wiosną był podstawowym zawodnikiem Wisły Płock, gdy ta robiła awans. Odszedł jednak krótko potem, gdy jego kontrakt dobiegł końca. Jest wolnym graczem, stąd może podpisać umowę poza okienkiem transferowym.
Co ciekawe, jeszcze w lipcu w Chorzowie narzekali na problemy bogactwa, jeśli chodzi o pozycję numer „1”. Był wszak w kadrze Martin Turk, którego potem sprzedano do GD Estoril Praia. Bardzo dobre wrażenie na ówczesnym trenerze Dawidzie Szulczku wywarł również Marcel Potoczny. 19-latek został finalnie wypożyczony do Karkonoszy Jelenia Góra. Na boiskach III ligi gra regularnie.