Antonio Čolak i jego agent zachowali się bardzo chamsko względem Górnika. Mieli dżentelmeńską umowę, przygotowywano dokumenty, lecz Chorwat postanowił skorzystać z oferty Legii Warszawa.
O sprawie napisał Łukasz Olkiewicz z Przeglądu Sportowego. Wskazał, że Čolak przechodził testy medyczne w Zabrzu. Nie dokończył ich, bo przyszła propozycja z Warszawy. Legia z powodu kontuzji straciła napastnika i dlatego również zainteresowała się byłym zawodnikiem Lechii Gdańsk.
Ostatnio Čolak był związany z włoską Spezią. Ma jednak rozwiązać kontrakt i wrócić do PKO Ekstraklasy, w której występował w sezonie 2014/15. Był wypożyczony z Norymbergii do Lechii i strzelił wówczas 10 goli. Potem święcił triumfy w Chorwacji (dwa puchary krajowe) i Szwecji (mistrzostwo). Spezia zapłaciła za niego 2,5 mln euro, lecz włoskich boisk nie podbił.
Niemniej wygląda na to, że Górnik cały czas chce zatrudnić nowego napastnika. Można podejrzewać, że obecnie toczą się rozmowy z kolejnym kandydatem na liście dyrektora Łukasza Milika.