Górnik może dziś doskoczyć do lidera!

Po dwóch zwycięstwach z rzędu Górnik Zabrze w sobotni wieczór podejmie Motor Lublin. Drużyna z Roosevelta ma szansę zbliżyć się do lidera z Płocka na jeden punkt. Trzeba jednak dziś zgarnąć pełną pulę.

Letnia rewolucja kadrowa w Zabrzu zaczyna się bronić. Solidnie przebudowana kadra Górnika pod wodzą nowego trenera Michala Gasparika prezentuje się z każdym meczem coraz lepiej. O ile w wyjściowej jedenastce trudno mówić o rewolucji kadrowej, bo w ostatnich tygodniach regularnie od pierwszego gwizdka sędziego grają tylko Marcel Łubik i Jarosław Kubicki, to mocna ławka rezerwowych staje się coraz większym atutem drużyny z Roosevelta.

Kiedy piłkarze z pierwszego garnituru zawodzą, na plac gry wychodzą zawodnicy rezerwowi i z natury stanowią wartość dodaną. Po zwycięstwach nad Pogonią Szczecin i GKS Katowice w Zabrzu liczą, że uda się sięgnąć po kolejny komplet punktów, tym bardziej w starciu z Motorem Lublin. – Wiemy, jaki będzie ciężar tego meczu. W Ekstraklasie ciężko jest wygrać trzy mecze z rzędu, ale postaramy się to zrobić – przekonuje trener Gasparik.

Górnik do sobotniego starcia podejdzie w optymalnej sytuacji kadrowej. Do dyspozycji sztabu szkoleniowego nie będą co prawda przechodzący rehabilitację po operacji Michal Sacek oraz dochodzący do pełni sił Luka Zahović, ale pozostali zawodnicy są gotowi by wybiec na boisko.

O rosnącej jakości kadry drużyny z Zabrza świadczy fakt, że w Górniku obrodziło powołaniami do reprezentacji przed wrześniowymi zgrupowaniami. Matus Kmet otrzymał powołanie do kadry Słowacji, Erik Janża do reprezentacji Słowenii, a Patrik Hellebrand znalazł się na liście rezerwowych reprezentacji Czech.

Ponadto na zgrupowanie kadr młodzieżowych zaproszenie otrzymali Marcel Łubik, Dominik Szala i Wiktor Nowak (wypożyczony do Wisły Płock) oraz Lukas Ambros, który wyjedzie na zgrupowanie reprezentacji Czech U-21.

Dobra forma drużyny trenera Gasparika cieszy kibiców Trójkolorowych. Po komplecie w Śląskim Klasyku z GieKSą w sobotni wieczór na trybunach Areny Zabrze zasiądzie najpewniej po raz kolejny ponad 20 tys. fanów.