GKS Katowice w najbliższy piątek spróbuje po raz drugi wygrać przed własną publicznością. Na Nową Bukową zawita Radomiak Radom. Mateusz Kowalczyk ocenił przy tym swoją rolę w drużynie z Górnego Śląska, a sam trener Rafał Górak opisał sylwetkę rywala z województwa mazowieckiego.
Po tym, jak prawie dwa tygodnie temu GKS Katowice odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie, pokonując Arkę Gdynia 4:1 w akompaniamencie ponad 11 tysięcy widzów, przegrał w Zabrzu 0:3. Teraz następuje kolejne nowe otwarcie i spore nadzieje na to, że drużyna ze stolicy Górnego Śląska powtórzy scenariusz ze starcia z gdynianami przy okazji potyczki z Radomiakiem Radom.
Dla Mateusza Kowalczyka będzie to siódma okazja do rozegrania pojedynku „od dechy do dechy”. Na swoim koncie ma komplet rozegranych konfrontacji w podstawowym składzie. – Kiedy czuję, że moja pozycja w środku pola jest dość mocna, to nieco inaczej podchodzę do meczów. Odczuwam swój duży rozwój. Moja rola w tym sezonie trochę się zmieniła i muszę do tego podchodzić inaczej względem poprzednich rozgrywek. Zespoły nas przeanalizowały. Czuję się ważnym elementem i wiem, że w każdym meczu muszę wchodzić na wyżyny swoich umiejętności w celu zadowolenia siebie, ale też aby zespół na tym zyskiwał – mówił w rozmowie z klubową telewizją Mateusz Kowalczyk, pomocnik GKS-u Katowice.
Radomianie zajmują wysoką, 5. pozycję w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Gromadzą na swoim koncie 8 punktów, tracąc jeden do Jagielloni Białystok. Warto jednak mówić o rywalach, przeciwko którym Radomiak triumfował – to wysokie zwycięstwa z Pogonią Szczecin i Rakowem Częstochowa. Doszło do też do podziału punktów z Arką Gdynia i Bruk-Bet Termalicą Nieciecza.
– Wygrywając 5:1 z Pogonią i 3:1 z Rakowem, grając bardzo dobre kolejne spotkania widzimy bardzo nieszablonowy zespół, a jednocześnie lepiej taktycznie ułożony w porównaniu z lepszym sezonem. Widać postęp. Piłkarze, których ma Radomiak posiadają olbrzymie indywidualne umiejętności. Wraz z porządkiem taktycznym powoduje to silniejszą drużynę – tłumaczył Rafał Górak, trener GieKSy.