Jeśli Michał Chrapek jest jedyny groźnym graczem ekipy z Gliwic, to wiedz, że jest problem. Max Molder zalicza bolesne zderzenie z PKO Ekstraklasą. Pod wodzą Szweda drużyna nie potrafi strzelić bramki!
Piast nie ma modelowego wejścia w sezon. Po pierwsze, nie gra regularnie, mecz z Cracovią był dopiero czwartym o punkty. Inni rozegrali ich już sześć. Dwa spotkania drużyny z Gliwic zostały przełożone, bo rywalami mieli być pucharowicze. Może jednak paradoksalnie na dobre wyszło, bo Piast znajdzie w końcu formę, której szuka od kilku tygodni?
Mecz z Cracovią miał przynieść przełamanie w temacie strzelania goli. Poprzeczka nie była zawieszona wysoko. Kibiców ucieszyłaby zapewne… pierwsza bramka w sezonie. Michał Chrapek był dziś bliski szczęścia. Raz nieznacznie chybił, a raz trafił w słupek. Niestety, to były jedyne sensowne próby Piasta. Gracze ofensywni nie potrafili zagrozić Pasom.
Pod drugą bramką dobrze spisywał się Frantisek Plach. Za pierwszym razem intuicyjnie złapał piłkę, po tym jak ta odbiła się od słupka. Z kolei w drugiej połowie sparował strzał w sytuacji 1 na 1 i obrońcy zdołali wybić piłkę sprzed linii bramkowej.
Ostatecznie remis z rozpędzoną Cracovią nie jest złym wynikiem. Natomiast fakt, że Piast wciąż nie potrafi kreować okazji jest już dużym zmartwieniem dla wszystkich kibiców drużyny z Gliwic.