Close Menu
SlaskiSport
  • Gieksa
  • Górnik
  • Piast
  • Ruch
  • Tychy
  • Jastrzębie
  • Polonia
Co nowego?

Fornalik: Chcę być trenerem sprawiedliwym, ale wymagającym

Jastrzębie i pierwszy triumf w sezonie! GKS gra dalej w Pucharze Polski

Fatalny weekend śląskich ekip. Niepozorny „ratownik”

Facebook X (Twitter) Instagram
  • Gieksa
  • Górnik
  • Piast
  • Ruch
  • Tychy
  • Jastrzębie
  • Polonia
Facebook X (Twitter) Instagram
SlaskiSport
  • Piłka nożna
  • Kibice
  • Stadiony
  • Transfery
  • Inne sporty
    • Hokej
    • Futsal
    • Piłka ręczna
    • Siatkówka
    • Żużel
SlaskiSport
SlaskiSport.pl:Strona główna » Fornalik: Chcę być trenerem sprawiedliwym, ale wymagającym
Marta Badowska / PressFocus
Ruch

Fornalik: Chcę być trenerem sprawiedliwym, ale wymagającym

By krzysiek.kubicki7 sierpnia, 2025

Szkoleniowiec Ruchu Chorzów wziął dziś udział w briefingu prasowym na Superauto.pl Stadionie Śląskim. Jak drużyna Niebieskich będzie wyglądała pod jego rządami i kiedy możemy się spodziewać efektów?

O celach, samopoczuciu, ligowej konkurencji…

Odpocząłem, nie byłem na ławce kilka miesięcy. Cieszę się, że znowu poczuję adrenalinę i atmosferę. Co jest dziś najważniejsze? Punktowanie i wygrywanie. Nie mamy wiele czasu do meczu z Siedlcami. Musimy dziś na treningu zwrócić uwagę tylko na 2-3 najważniejsze aspekty.

Chcę widzieć drużynę zmobilizowaną i charakterną. Mądrze operującą piłką. Drużynę która potrafi cierpieć, kiedy ją oddaje. Musimy się potrafić wtedy zachować. Być bardziej wyrachowanym, tak aby za kilka miesięcy ktoś powiedział: widać, że to jest Ruch.

Nasza konkurencja? Nie znam realiów innych klubów. Wiemy tylko, że niektórzy mają większe budżety. Ale to nie budżety zdobywają mistrzostwa, robią awanse. Kiedyś wyszliśmy na nowy, piękny stadion Cracovii i gdy się tak rozglądaliśmy, to ktoś celnie zauważył: chopcy sprzęt nie gro.

Czy potrafi postawić diagnozę, gdzie leżały problemy zespołu…

Po pierwsze, to byłoby nieeleganckie. Po drugie, na bazie samego obrazu telewizyjnego nie jestem w stanie tego odpowiednio zdiagnozować. Natomiast rozmawiam z kibicami z różnych grup wiekowych. Oni mówią mi, że spotykają piłkarzy i widać, że zawodnicy bardzo chcą wygrywać i chcą być w bardzo dobrej dyspozycji. To pokazuje, że ta drużyna nie jest spełniona.

Czy miał oczekiwania, by wzmocnić skład…

Zdecydowanie tak. Inicjatywa wyszła nawet od dyrektora i prezesa. Wskazali, że ta drużyna wymaga wzmocnień. Przyznam szczerze, że wiosną przyglądałem się Ruchowi, ale start tego sezonu odpuściłem. Na żywo oglądałem dopiero mecz we Wrocławiu. Po tych kilku dniach dochodzimy już jednak wspólnie do wniosków, że są pozycje które wymagają większej rywalizacji.

O zmianach w sztabie…

Na tę chwilę jedyne roszady to przyjście moje i mojego brata. Pozostali członkowie sztabu zostają. Damy sobie czas, potrzebujemy przynajmniej kilku tygodni, aby zastanowić się co dalej. Na razie zasygnalizowałem dyrektorowi, że jeszcze jeden asystent by się przydał.

Trener mentalny? Uważam, że lepszą drogą jest, jeśli trener z pomocą trenera mentalnego potrafi sobie poradzić z różnymi sytuacjami. Kiedy to specjalista w trakcie rozmowy wskaże trenerowi, na które elementy zwrócić uwagę, jak nacisnąć, oddziaływać. My jako trenerzy nie zajmujemy się tylko zajęciami piłkarskimi. Czytamy różne publikacje szkoleniowców czy menedżerów zagranicznych o tym, jak wychodzić z kryzysu, co jest najważniejsze w kryzysie.

Czy wprowadzi nowe porządki i dyscyplinę…

Nigdy nie byłem człowiekiem, który narzucał wyjątkowe regulaminy. Współpraca z piłkarzami musi się odbywać na zasadzie partnerstwa. Jeśli zawodnik wie, że obowiązują zasady, to nie trzeba regulaminów. Na ten moment nie widzę żadnego problemu.

O zmianach w Chorzowie…

Życie idzie do przodu. Fakt, nie ma kawiarni klubowej, ale ma powstać nowy stadion. Pozostały wspomnienia, wspaniale chwile. A różnice? Odchodziłem w trudnym momencie. Nastąpiło wtedy zmęczenie materiału. Dziś klub jest zorganizowany, wypłacalny. Rozgrywa mecze na Stadionie Śląskim, co na dziś jest optymalnym rozwiązaniem, choć wiadomo, że każdy klub woli grać na swoim obiekcie.

O zmianach w zawodzie trenera…

Nowinki, programy czy drony – to są wspaniałe rzeczy. Proszę zauważyć, jak zmienił się sztab w porównaniu z czasami, kiedy robiliśmy wicemistrzostwo. Dziś jest w nim nawet 10 osób, a trenerzy bramkarzy mają swoich asystentów. Dziś mamy kapitalny obraz z kamery z drona. Kiedyś musieliśmy ustawiać maszty, by oglądać grę z góry.

O tym jak sam się zmienił…

Pierwszy okres jako trenera Ruchu to były moje początki, bo miałem tylko doświadczenia z Odry i Górnika. Przejmowałem zespół w trudnym momencie. Ktoś mi nawet powiedział, że to szaleństwo i mission impossible. Byłem mniej doświadczony, ale osiągnęliśmy duże sukcesy. Drugie podejście to jeden z trudniejszych okresów w mojej karierze, ale miałem doświadczenie z reprezentacji, które pomagało.

Teraz przychodzę po swoim najlepszym okresie, czyli mistrzostwie i trzecim miejscu z Piastem. Mam doświadczenie i czuję radość. To powinno zaprocentować tu, w tym miejscu. Mam jako trener 500 spotkań w samej ekstraklasie. To wnoszę. Tę przewidywalność. Chcę być trenerem sprawiedliwym, ale wymagającym.

O porównaniu obecnej misji w Ruchu do tych poprzednich…

Dziś sytuacja jest o tyle niebezpieczna, że każdy widzi już dopisane 3 punkty w meczu z Pogonią Siedlce. Przy pierwszej misji nie byliśmy w roli faworyta w takim meczu z Legią. Dziś oczekiwania są takie, że w piątek wygramy. Zrobimy oczywiście wszystko, aby tak się stało.

O dużych oczekiwaniach kibiców…

Istotnie, są bardzo duże. Czuję się z tym bardzo dobrze. Czuję też odpowiedzialność. Natomiast jest więcej czasu niż wtedy, kiedy pierwszy raz obejmowałem Ruch. Nie wszystko musi się wydarzyć w ciągu 6 kolejek. Wtedy odpowiedzialność była jeszcze większa, bo groziła nam degradacja. Wedy wybrnęliśmy z opresji. Patrząc na zespół wierzę, że szybko to zafunkcjonuje. To jednak jednak piłka. Może być i tak, ze będzie potrzeba kilku miesięcy.

Czy żałuje, że odszedł z Ruchu w 2017 roku…

Nie było możliwości, abym został. Miarka się przebrała. Każdy ma swoją odporność na problemy, na kłopoty. Zostawiłem Ruch na bezpiecznej pozycji w tabeli. Potem były trudne chwile, ale na szczęście w końcu nastąpiła odbudowa klubu.

O tym, czy odrzuciłby inną ofertę z klubu I ligi…

Dziś kilka drużyn z I ligi prezentuje poziom zbliżony do ekstraklasy. Nie wolno sobie wieszać wizytówki: „pracuję tylko w ekstraklasie”. Będąc w poprzednich klubach oglądałem I ligę i widząc wiele drużyn myślałem: kurczę, oni są spokojnie na środek tabeli w ekstraklasie. I liga mocno się zmieniła. Wiele stadionów jest jak w ekstraklasie. Są transmisje, a oglądalność niektórych meczów w I lidze nawet lepsza niż w elicie, jak powiedział mi szef produkcji TVP Sport.

Udostępnij Facebook Twitter

Zobacz też

Fatalny weekend śląskich ekip. Niepozorny „ratownik”

7 sierpnia, 2025

16 lat temu miał 2 dni do meczu z Legią. I wygrał!

6 sierpnia, 2025

Fornalik oficjalnie znowu trenerem w Chorzowie

6 sierpnia, 2025
Dodaj komentarz
Leave A Reply Cancel Reply

Ostatnio dodane
Ruch 7 sierpnia, 2025

Fornalik: Chcę być trenerem sprawiedliwym, ale wymagającym

Jastrzębie 7 sierpnia, 2025

Jastrzębie i pierwszy triumf w sezonie! GKS gra dalej w Pucharze Polski

Piłka nożna 7 sierpnia, 2025

Fatalny weekend śląskich ekip. Niepozorny „ratownik”

Ruch 6 sierpnia, 2025

16 lat temu miał 2 dni do meczu z Legią. I wygrał!

O nas
O nas

Dostarczamy codziennie wiadomości o śląskim sporcie. Chcesz dołączyć? Napisz!

Redaktor prowadzący: Krzysiek Kubicki
Email: redakcja@slaskisport.pl
Mobile: 609 850 606

Baza zdjęć: PressFocus

Facebook X (Twitter) Instagram
© 2025 ŚląskiSport

Wpisz powyżej frazę i naciśnij Enter, by zacząć szukać. Naciśnij Esc, by anulować.