Wiele znaków na niebie i ziemi wskazuje, że były selekcjoner reprezentacji Polski wróci do Chorzowa. Waldemar Fornalik przyznał w ostatnim wywiadzie, że odpoczął i jest gotowy, by podjąć nowe zadanie.
Przypomnijmy, że Waldemar Fornalik był jako piłkarz mistrzem Polski z Ruchem w 1989 roku. Następnie już jako trener też święcił wielkie sukcesy. Niewiele zabrakło, aby doprowadził Niebieskich do mistrzostwa Polski. Ostatecznie wywalczył 2. miejsce w sezonie 2011/12. Dwa lata wcześniej Ruch pod jego wodzą był trzecią drużyną w Polsce. Poza tym Fornalik doszedł z Niebieskimi dwukrotnie do finału Pucharu Polski.
Jego kapitalna praca przy Cichej zaowocowała niesamowitą estymą wśród kibiców, którzy trenera nazywali „Waldek King” oraz… nominacją na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski. W 2017 roku Fornalik trafił do Gliwic, gdzie z Piastem dokonał tego, czego był bliski w Chorzowie, czyli nieoczekiwanie zdobył tytuł mistrza kraju. Ostatnio był związany z Zagłębiem Lubin. Został zwolniony we wrześniu 2024 roku.
W rozmowie z Bogdanem Basałajem sprzed 10 dni przyznał, że wiosną miał kilka zapytań z PKO Ekstraklasy. Nie były jednak na tyle konkretne, aby z nich skorzystał.
Jestem na przymusowym urlopie. Wypocząłem. Dużo złej energii i stresu zeszło ze mnie. Jestem w bardzo dobrej formie psychicznej i fizycznej. Jestem przygotowany do kontynuowania kariery
zapewnił w rozmowie na kanale Meczyki.pl
Basałaj zapytał, czy chce ruszać się z rodzinnego Śląska. – Łatwiej jest pracować, jeśli się jest na miejscu, z rodziną. Ale jeśli padnie propozycja z Polski, to nie ma problemu. Jestem w takim wieku, w takiej sytuacji, że mogę się spakować i wyjechać – odpowiedział Waldemar Fornalik.
Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl podał dziś, że to Fornalik ma przejąć stery w Chorzowie po Dawidzie Szulczku. Naszym zdaniem również to ten doświadczony szkoleniowiec jest najbliżej objęcia stanowiska trenera Ruchu. Były nawet plotki, że działacze już wiosną sondowali możliwość zatrudnienia Fornalika. Wtedy do zmian przy Cichej nie doszło.