Close Menu
SlaskiSport
  • Gieksa
  • Górnik
  • Piast
  • Ruch
  • Tychy
  • Polonia
Co nowego?

Wiemy, o ile GieKSa jest stratna za odwołany mecz z Jagą!

3.0

Ostatni w tabeli Znicz wygrał w Chorzowie…

Tomczyk chwali sztuczne boisko

Facebook X (Twitter) Instagram
  • Gieksa
  • Górnik
  • Piast
  • Ruch
  • Tychy
  • Polonia
Facebook X (Twitter) Instagram
SlaskiSport
  • Piłka nożna
  • Kibice
  • Stadiony
  • Transfery
  • Inne sporty
SlaskiSport
SlaskiSport.pl:Strona główna » Spóźnili się do Wrocławia i zaczęli od stanu 0:2
Marcin Bulanda / PressFocus
Ruch

Spóźnili się do Wrocławia i zaczęli od stanu 0:2

By Redakcja3 sierpnia, 2025

Po siedmiu minutach gry Śląsk prowadził już dwiema bramkami. Ruch był jeszcze myślami w szatni. Niebiescy w końcu wyszli i zdobyli gola kontaktowego. Mogli nawet wyrównać, lecz zabrakło skutecznego napastnika.

Kryminał, tak można nazwać to, co zrobił Przemysław Szymiński na starcie spotkania we Wrocławiu. Takich błędów można się było spodziewać po młodzieżowcu. Tymczasem Nikodem Leśniak-Paduch grał znacznie lepiej, niż jego doświadczeni koledzy z obrony. Martin Konczkowski, Szymon Szymański czy wspomniany Szymiński – każdy z nich dziś miał swoje na sumieniu.

Plus taki, że Ruch nie rozpadł się jak domek z kart w 7. minucie, kiedy przegrywał 0:2. Był w stanie jeszcze wrócić do tego meczu. Piotr Ceglarz zrobił akcję lewą stroną i przytomnie dograł na 16 metr do Denisa Ventury. Czech plasowanym strzałem obudził nadzieje dużej grupy kibiców z Chorzowa. Ruch miał zresztą stuprocentową okazję, by wyrównać. Tomasz Bała zmarnował dogranie Patryka Szwedzika.

Początek był fatalny. Po moim błędzie tracimy gola, potem drugiego. Złapaliśmy jednak fajny moment, zdobyliśmy bramkę i… Ostatnia akcja pierwszej połowy i tracimy niepotrzebnego gola. Przy wyniku 1:2 byłoby łatwiej gonić

mówił w przerwie Przemysław Szymiński.

Istotnie, radosny futbol skończył się wraz z pierwszą połową. Śląsk w szatni przeorganizował grę i pozwolił w drugiej odsłonie na znacznie mniej. Ruch był jednak w stanie odpowiedzieć za sprawą rzutów rożnych. Ceglarz kilka razy ładnie dośrodkowa. Raz idealnie na głowę Szymińskiego, lecz ten nie zrehabilitował się za wcześniejszy błąd. Tym razem źle trafił piłkę głową. Niedługo potem został ściągnięty z boiska.

Ruchowi zabrakło w drugiej połowie ikry. Jedyną pobudzającą zmianę dał Jakub Sobeczko. Młodzieżowiec szarpał, wchodził w dryblingi i był naprawdę aktywny. Jego kolegów gra męczyła, a on się piłką cieszył. I znów potwierdziło się, że Niebiescy nie potrafią grać prestiżowych meczów, kiedy na trybunach jest więcej kibiców. Fanom z Chorzowa pozostaje czekać na powrót Daniela Szczepana, bo bez niego trudno będzie marzyć o punktowaniu w takich spotkaniach.

Udostępnij Facebook Twitter

Zobacz też

Ostatni w tabeli Znicz wygrał w Chorzowie…

23 listopada, 2025

TOP3 śląskie kluby pod względem frekwencji

17 listopada, 2025

Napastnik z oferty „last minute” strzela gole dla Ruchu

17 listopada, 2025
Leave A Reply Cancel Reply

Ostatnio dodane
Gieksa 25 listopada, 2025

Wiemy, o ile GieKSa jest stratna za odwołany mecz z Jagą!

3.0
Ruch 23 listopada, 2025

Ostatni w tabeli Znicz wygrał w Chorzowie…

Polonia 23 listopada, 2025

Tomczyk chwali sztuczne boisko

Gieksa 23 listopada, 2025

Mecz GieKSy odwołany! Górak: Każdy ma inne argumenty

O nas
O nas

Dostarczamy codziennie wiadomości o śląskim sporcie. Chcesz dołączyć? Napisz!

Redaktor prowadzący: Krzysiek Kubicki
Email: redakcja@slaskisport.pl
Mobile: 609 850 606

Baza zdjęć: PressFocus

Facebook X (Twitter) Instagram
© 2025 ŚląskiSport

Wpisz powyżej frazę i naciśnij Enter, by zacząć szukać. Naciśnij Esc, by anulować.