Innpro ROW Rybnik przegrał przed własną publicznością z Bayersystem GKM-em Grudziądz 40:50 w przedostatniej kolejce PGE Ekstraligi. Ślązacy nie wykorzystali olbrzymiej szansy, a losy meczu rozstrzygnęły się dopiero w przedostatnim biegu.
Ekipa ze Śląska zaliczyła bardzo dobre wejście w zawody, bo po trzech startach prowadziła 11:7, a po pierwszej serii remisowała 12:12. Na dystansie meczu ekipa z Grudziądza kilkukrotnie wysuwała się na dwupunktowe prowadzenie, jednak gospodarze nieustannie byli w grze. Do szczególnie dużego zrywu doszło w biegach numer jedenaście i dwanaście. Najpierw ROW wyrównał, a następnie wygrywał 37:35. Miejscowi mogli niejako nacisnąć stempel w kolejnej gonitwie, jednak Rohan Tungate zaliczył upadek i został wykluczony z powtórki. W tej Chris Holder przywiózł tylko oczko, co dało przed biegami nominowanymi prowadzenie 40:38 ekipie z województwa kujawsko-pomorskiego.
Triumf GKM-u w czternastym starcie 5:1 zamknął spotkanie i przesądził o zwycięstwie tej formacji. Beniaminek kompletnie nie odnalazł się nie tylko w nominowanych gonitwach, ale też trzynastej, co wbiło gwóźdź do jego trumny. A szkoda, bo rybniczanie odjechali jak na siebie solidne zawody i mogli pokusić się o zwycięstwo.
Zawodnicy młodzieżowi pojechali w miarę. Również Kacper Pludra w drugiej części meczu zrobił to, co do niego należało. Zabrakło punktów Chrisa Holdera, Nickiego Pedersena i Rohana Tungate’a
Innprow ROW Rybnik – Bayersystem GKM Grudziądz
ROW:
- Nicki Pedersen 6 (2,1,2,1,0)
- Chris Holder 6+1 (1,3,1*,1,0)
- Kacper Pludra 4+1 (W,0,1*,3)
- Maksym Drabik 12 (3,3,2,3,1)
- Rohan Tungate 6 (1,2,2,W,1)
- Kacper Tkocz 3 (3,0,0)
- Paweł Trześniewski 3+1 (2*,0,1)
- Jesper Knudsen
GKM:
- Max Fricke 10+1 (3,3,0,2,2*)
- Jaimon Lidsey 10+1 (2,1,3,2,2*)
- Jakub Miśkowiak 11+1 (1,2,3,2*,3)
- Vadim Tarasenko 4+2 (2,1,1,0)
- Michael Jepsen Jensen 11 (0,2,3,3,3)
- Kevin Małkiewicz 4 (1,3,0)
- Jan Przanowski 0 (0,0,-)
- Kacper Łobodziński