Górnik Zabrze do derbów z Piastem Gliwice przystąpił z jedną zmianą w składzie. Lukas Podolski rozpoczął skład w nominalnym zestawieniu, zastępując Goha Youngjuna. Co kierowało Michalem Gasparikiem?
Zabrzanie pokonali w minioną sobotę Piasta Gliwice 1:0. Po dwóch kolejkach cieszą się z kompletu punktów. W pierwszej jedenastce zabrzan doszło do jednej zmiany względem zmagań z Lechią Gdańsk. Miejsce południowokoreańskiego pomocnika zajął Lukas Podolski.
Zmiana była podyktowana względami taktycznymi. Poldi dobrze wyglądał w tygodniu na treningach. Zdecydowaliśmy się na zmianę, bo w pierwszej kolejce Goh nie miał idealnego występu
tłumaczył na konferencji pomeczowej Michal Gasparik, trener Górnika Zabrze.
Szkoleniowiec wskazywał, że trudno było się przygotować do meczu z Piastem, bo zagadką było, czy ekipa z Gliwic zagra jedną czy dwiema szóstkami. – Widziałem w treningach, że jakość, którą ma Podolski przełoży się na to, co chcemy zrobić po odbiorze – tłumaczył Śląskiemu Sportowi Michal Gasparik.
Problem w tym, że pojawił się inny problem. – W pierwszej połowie nie odbieraliśmy piłki tak, jak chcieliśmy – przyznał Michal Gasparik, a zdaniem ekspertów Ligi+ Extra to właśnie Podolski nie podchodził do pressingu tak, jak jego koledzy, co sprawiało, że Patrick Hellebrand musiał łatać dziury.
– Gdyby Poldi był tak aktywny na boisku, jak po meczu, to Piast miałby zdecydowanie trudniejsze zadanie w I połowie – ocenił krytycznie Kamil Kosowski, były zawodnik Górnika.