Mecz GKS-u Katowice i Zagłębia Lubin w poniedziałkowy wieczór zamknie 2. kolejkę Ekstraklasy. Przed nami trudne starcie gatunkowe, w którym obydwie drużyny niczym na zabójstwo liczą na punkty. Katowiczanie przystąpią do meczu w roli faworyta.
Na Nową Bukową w ostatni poniedziałek lipca zawita rywal o innej charakterystyce w porównaniu z Rakowem Częstochowa. Bezsprzecznie trener Rafał Górak, jak i jego podopieczni upatrywać będą zdobyczy punktowej – najpewniej w postaci zwycięstwa. Katowiczanie przez pryzmat ubiegłego sezonu postrzegani są jako faworyt. Zakończyli bowiem sezon w pierwszej ósemce. Drużyna z Dolnego Śląska na przełomie ostatnich miesięcy sezonu rozpatrywana była w kategoriach spadkowicza.
– W kwestii potencjału osobowego posiadamy bardzo zbliżone zespoły do siebie. Należy się bezapelacyjnie spodziewać takiego meczu. Mam nadzieję, że zagramy na swoich warunkach, tak jak chcemy grać i tak, jak się przygotowujemy, że drużyna będzie spełniała nałożone założenia i to poprowadzi nad do zwycięstwa
mówił na przedmeczowej konferencji prasowej Rafał Górak, trener GKS-u Katowice.
Faktem jest, że w stolicy Górnego Śląska w poniedziałek dojdzie do starcia dwóch ekip, które posiadają najwięcej Polaków w swoich składach. To jednak GieKSa dokonała ciekawszych i głośniejszych wzmocnień w niezmiennie trwającym okienku. Dobrze wiemy, że wciąż trwają zakusy na nowego pomocnika. Katowiczanie zwrócili się już chociażby do Wisły Kraków po Kacpra Dudę za pół miliona euro, ale nic z tego nie wyszło. To zapewne środek pola ponownie stanowić będzie największe wyzywanie i zagadkę w starciu z Miedziowymi.
Początek meczu pomiędzy GKS-em Katowice a Zagłębiem Lubin w poniedziałek, 28 lipca o 19:00.