Górnik Zabrze jeszcze do niedawna poszukiwał nowego napastnika. Finalnie na moment przed startem sezonu 14-krotny mistrz Polski zaprezentował Roberto Massimo. Jeszcze wcześniej klub z Roosevelta miał skierować swoje zapytanie o Kamila Jóźwiaka, który przecież niedawno robił furrorę w Lechu Poznań.
Jak poinformował Piotr Koźmiński z Goal.pl – Kamilem Jóźwiakiem miał być wstępnie zainteresowany Górnik Zabrze. Klub ze Śląska wysłał bowiem zapytania o napastnika, który za czasów gry w Lechu Poznań zdecydowanie „czarował”. Opuszczenie Ekstraklasy zwolniło jednak rozwój i karierę napastnika.
Po tym, jak napastnik opuścił Kolejorza, spędził dwa lata w angielskim Derby County. Tam mimo 61 występów zanotował tylko jedno trafienie i 4 asysty. Kolejnym przystankiem był Charlotte FC występujący w amerykańskiej MLS. Szału również nie było. 22-krotny reprezentant Polski strzelił 2 gole, choć dołożył 10 asyst w 45 starciach. Ostatnie dwa sezony w hiszpańskiej Granadzie CF były posuchą. Jóźwiak w żadnym z 28 spotkań (11 w LaLiga i 17 w LaLiga 2) nie trafił do siatki.