Trener Ruchu Chorzów nie chce mówić o konkretnych celach. Niebiescy wychodzą z założenia, że lepiej nie ogłaszać szumnych zapowiedzi, tylko krok po kroku realizować swoje zamiary.
– Nie chcemy obiecywać wielkich rzeczy i tego, co będzie w maju. Po prostu mamy wychodzić na mecz, dawać z siebie 100 procent i nie myśleć o tym, co będzie za tydzień i dwa. Liczy się to, co przed nami teraz. Na treningach ma się palić. Po to, abyśmy wychodząc na Puszczę zagryźli przeciwnika – powiedział Dawid Szulczek w rozmowie z Ruch TV.