Daniel Szczepan nie zagra dziś w pierwszym składzie Ruchu w meczu z Puszczą Niepołomice. To duża szansa dla Tomasza Bały, czyli napastnika sprowadzonego tego lata ze Stali Rzeszów. Czy uniesie ciężar oczekiwań?
Kibice do startu sezonu podchodzą z ostrożnością, natomiast w samym zespole czuć powiew optymizmu. Wietrzenie szatni powinno pomóc w scaleniu drużyny na nowo. – Wewnętrznie czuję, że jest świeżość i nowe rozdanie – przyznał Szulczek. To nie jedyna dobra wiadomość z Chorzowa.
– Udało nam się doprowadzić do zdrowia i dyspozycji meczowej zawodników, którzy mieli drobne urazy, jak Shumę Nagamatsu i Przemka Szymińskiego. Będą do dyspozycji od pierwszej kolejki, co nie było oczywiste. Sprawnie przebiega też rekonwalescencja Dominika Preislera. Zobaczymy, jak długo to jeszcze będzie trwało z Danielem Szczepanem – dodał szkoleniowiec przed kamerą Ruch TV.
Dziś Szczepana w kadrze meczowej zabraknie. To oznacza, że Dawid Szulczek postawi na Tomasza Bałę, którego sprawdzał w meczach sparingowych.
Wiedziałem do jakiego klubu trafiam. Wiem, że jest jeszcze jeden napastnik, Daniel Szczepan, który jest kapitalnym piłkarzem jak na I ligę. Na pewno nie odpuszczę. Będę deptał mu po piętach jako młodszy kolega z drużyny. Mam nadzieję, że obaj będziemy zdobywać bramki i zdobywać 3 punkty w każdym meczu, a potem wspólnie będziemy świętować
powiedział Tomasz Bała na starcie okresu przygotowań w rozmowie z Dziennikiem Sport.
Przed sprzedażą Somy Novothnego rywalizacja w ataku była naprawdę silna. Teraz przy kontuzji Szczepana Niebiescy mają jednego nominalnego napastnika. Natomiast Patryk Szwedzik był ściągany również po to, aby w razie konieczności zagrał w ataku. Można się zatem spodziewać, że jeśli Bała opadnie z sił w meczu z Puszczą, to właśnie Szwedzik wejdzie w jego miejsce.