Rozbiórka GKS-u Jastrzębie trwa w najlepsze. Klub z południa pożegnał w ostatni dzień czerwca kolejną legendę, Farida Aliego. Ten w górniczym klubie rozegrał dziesięć sezonów z rzędu.
Farid Ali był częścią górniczego klubu od sezonu 2015/2016. Rozegrał dla niego 247 spotkań, notując 32 gole. Stał się nieodłącznym elementem drużyny w każdym sezonie. Ostatnia kampania 27 pojedynków, z czego 26 na poziomie II ligi. Strzelił 5 bramek, dokładając do nich także asystę. Uwzględniając Puchar Polski, na boisku spędził 1126 minut.
– Ciężko mi to powiedzieć, ale ze łzami w oczach muszę to wyznać – przyszedł czas i na mnie. Po 9 latach musiałem podjąć trudną decyzję dotyczącą mojej przyszłości. Przez 9 sezonów walczyłem, dając z siebie wszystko, na ile było mnie stać. Mogę z ręką na sercu powiedzieć, że zawsze dawałem na boisku 100 procent. Były różne moment – mieliśmy lepsze czasy, gdy osiągaliśmy awanse, i utrzymanie w sytuacjach, gdy nikt już w nas nie wierzył – powiedział w oficjalnym oświadczeniu ukraińsko-jemeński pomocnik.
Do końca wierzyłem, że sytuacja w klubie się poprawi. Chciałem zostać, by dalej reprezentować najpiękniejsze barwy na świecie. Niestety, życie zmusiło mnie do tego, by poszukać stabilizacji gdzie indziej. Nie mogę mówić o wszystkim, ale wielu z was wie, że drużyna od 3 (a zaraz 4) miesięcy nie otrzymała wypłat. Przyszłość klubu stoi pod znakiem zapytania…
kontynuował 33-latek we wpisie na prywatnym Facebooku.
Przypomnijmy, że Ali jest jedynie kontynuatorem szeregu odejść. Jedną z legend GKS-u, która odeszła jako pierwsza był Grzegorz Drazik, który występował w klubie z Jastrzębia-Zdroju przez 13 lat. W tym przypadku doszło do rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron. Kolejnym graczem, który postanowił rozwiązać umowę, był Oskar Paprzycki. Z kolei nie przedłużono kontraktu z Pawłem Baranowskim.
Poprzedni tydzień stanowił jednak szereg migracji. Tylko w jeden dzień pożegnano trenera Petera Struhara oraz sztab szkoleniowy. W dodatku nowego sezonu w górniczym klubie nie rozegrają Konrad Kargul-Grobla, Karol Fietz oraz Szymon Kiebzaka.
Redakcja Śląskiego Sportu kilkukrotnie kontaktowała się nie tylko z prezes Martą Goik, ale także z Jackiem Stefaniakiem odpowiedzialnym za kontakt dla mediów w mieście Jastrzębie-Zdrój. Śląski Sport wystosował pytania do prezydenta miasta. Mimo kilkukrotnych zapowiedzi o tym, że tekst jest już gotowy – odpowiedzi nie otrzymał.