GKS Katowice przedstawił istotne ogniwo swojego składu na nowy sezon. To występujący na pozycji rozgrywającego Grzegorz Pająk. Przed rokiem sięgnął po awans do elity z MKS-em Będzin.
Katowiczanie budują bardzo silny zespół i nie kryją swoich ambicji. W szeregach GKS-u mówi się o awansie do PlusLigi, co dobrze odzwierciedlają przeprowadzane ruchy transferowe przez klub. Drużynę zasilił kolejny zawodnik z doświadczeniem, który ostatni sezon spędził na parkietach ekstraklasy. Grzegorz Pająk, który poprowadzi grę zespołu, jak mało kto zna się na awansach z I ligi do PlusLigi.
Można tak powiedzieć (śmiech). To zawsze było okraszone bardzo dobrym zespołem. To również nie jest łatwe, żeby prowadzić bardzo dobry zespół w roli faworyta do awansu. Dwukrotnie zostałem postawiony przed taką sztuką i udało się tego dokonać. Wiem, z czym to się wiąże i jakie są oczekiwania i jak ta liga wygląda oraz co trzeba zrobić, żeby awansować
powiedział w rozmowie z klubową telewizją kreator gry.
Pająk przez ostatnie dwa lata występował w Nowak-Mosty MKS-ie Będzin. W pierwszym sezonie sięgnął po awans do PlusLigi, a w drugim zaliczył spadek do niższej klasy rozgrywkowej. 38-latek doznał kontuzji w drugiej połowie rozgrywek, przez co nie wrócił już na parkiety. Ostatni mecz rozegrał 28 grudnia ubiegłego roku, podczas gdy faza zasadnicza kończyła się na początku marca.
Klub znad Czarnej Przemszy to niejedyny, z którym rozgrywający święcił mistrzostwo I ligi. Po raz pierwszy złotego medalu tych rozgrywek zasmakował w sezonie 2020/2021, kiedy to wprowadził BOGDANKĘ LUK Lublin do elity. W 2016 i 2017 roku zdobył mistrzostwo Polski z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, dokładając też jeden Puchar Polski. W 2010 święcił to samo trofeum z Jastrzębskim Węglem.
W przeszłości poza rodzimymi klubami, jak Effector Kielce, Indykpol AZS Olsztyn, Aluron CMC Warta Zawiercie czy Cuprum Lubin zasmakował też zagranicznej siatkówki. Grał bowiem dla Benfiki Lizbona (Portugalia), Tokay Belediye Plevnesport (Turcja) oraz Dynama Moskwa (Rosja).
Grał również w reprezentacji Polski, wraz z którą sięgnął po brązowy medal Ligi Europejskiej w 2015 roku. – Rozmowy przebiegały szybko i konkretnie. To potwierdza profesjonalizm panujący w klubie. Do dołączenia w trakcie podpisywania umowy skłoniła mnie szansa utrzymania się w lidze oraz perspektywa budowy bardzo silnego zespołu, który od razu będzie walczył o awans w razie spadku – dodał Pająk.
Katowiczanie wyraźnie zbroją się na nadchodzące zmagania. Jednym z kluczowych wzmocnień jest pozyskanie Michała Superlaka (atakujący), który ostatnie trzy sezony spędził w niemieckiej ekstraklasie, zdobywając dwa srebrne medale oraz jeden brązowy. Do Katowic wrócił Gonzalo Quiroga czy też sprowadzono z PlusLigowego Norwida Częstochowa Bartosza Schmidta.