Górnik Zabrze przedstawił kolejną nową twarz na sezon 2025/2026. To zarazem olbrzymi powrót. Do bramki górniczego klubu wraca Tomasz Loska. Postać, której miejscowym kibicom nie trzeba przedstawiać.
W Zabrzu doszło do całkowitego przewrotu między słupkami. 14-krotny mistrz Polski najpierw sięgnął po Marcela Łubika, wypożyczając go z FC Augsburg. Taki ruch skomplikował sytuację Filipa Majchrowicza, który w ostatnim sezonie był nominalnym bramkarzem. Pozyskanie przez zabrzan drugiego zawodnika na tę pozycję w oknie transferowym sugeruje, że 25-latek najpewniej lada moment opuści Zabrze.
Samej postaci Loski nie trzeba przedstawiać kibicom Górnika. Wychowanek Tempo Paniówki był graczem klubu z Roosevelta w latach 2014-2020. Zaliczył szereg wypożyczeń, jednak dzięki swojej dyspozycji w sezonie 2017/2018 Ślązacy rywalizowali w eliminacjach do europejskich pucharów. Loska z Górnikiem związał się umową do końca czerwca przyszłego roku.
Powrót do Górnika bardzo mnie cieszy. Mój pierwszy pobyt był długi, bo pierwszy kontrakt podpisałem w 2014 roku. Towarzyszy mi wiele emocji. Gdy tylko pojawiła się możliwość ponownej gry w Górniku nie zastanawiałem się ani chwili. Dla mnie to coś więcej niż klub i praca. Piłkarze często całują herb drużyny w której grają, ja ten herb mam w sercu
powiedział w rozmowie z klubowymi mediami.
Taki obrót spraw oznacza, że zabrzanie najpewniej sprzedadzą Filipa Majchrowicza do Radomiaka Radom. Wariant z pozyskaniem Loski miał wejść w życie właśnie w obliczu odejścia nominalnego golkipera z zeszłego sezonu do klubu z Radomia. Wszystko w obliczu dołączenia do Górnika Marcela Łubika, który zdaniem wielu ekspertów w najbliższej kampanii ma grać 'od deski do deski’.