Jest kilka zaskoczeń w decyzjach klubu z Bytomia. Żegnają się z Polonią między innymi zawodnicy, którzy w ostatnim sezonie byli graczami podstawowymi.
Nie spodziewaliśmy się, że odejdzie Daniel Ściślak, który rozegrał 32 mecze, w których strzelił 5 bramek i zaliczył 3 asysty. W dodatku wchodzi w najlepszy wiek dla piłkarza. Na razie nie wiadomo, czy 25-latek ma jakieś oferty. Cisza również o zainteresowaniu Sebastianem Stebleckim, który miał słabsze liczby.
Przyszedł do szatni, dał ogień i się paliło. My tylko dokładaliśmy drewna, a jak przygasało, to on przyszedł znowu, polał benzyną i – kurde – jarało się dalej
komplementował niedawno trenera Polonii, Sebastian Steblecki, lecz na tym współpraca się kończy.
Sporo grali w zakończonym sezonie Adrian Piekarski i Szymon Michalski. Nimi interesuje się ponoć Puszcza Niepołomice. Do swoich klubów po okresie wypożyczenia wrócą z kolei Bartosz Tomaszewski (Lech Poznań) oraz Norbert Barczak (Górnik Zabrze).
– Jestem zwolennikiem nowej energii w szatni, nowych bodźców, większej rywalizacji, dokręcania śruby. Myślę, że naszą siłą i jednym z czynników awansu jest także to, że my po prostu dużo trenujemy. Tak samo jest z nowymi zawodnikami, uważam, że to potrzebne na tym pierwszym etapie. Wierzymy w mocną pracę – podkreślił Łukasz Tomczyk w niedawnej rozmowie z Dziennikiem Sport.