Jutro ważny dzień w sprawie sprzedaży Górnika Zabrze w prywatne ręce. Zrealizowany ma zostać pierwszy punkt z harmonogramu, który nakreśliła Ewa Weber, komisarz Zabrza.
Piątek będzie kluczowym dniem dla kontynuacji prywatyzacji Górnika Zabrze. Pełniąca funkcję Prezydent Zabrza Ewa Weber nakreśliła bowiem plan, że do 6 czerwca zainteresowane zakupem większościowego pakietu akcji oferenci mają zadeklarować, czy chcą wziąć udział w dalszych etapach procesu sprzedaży 14-krotnego mistrza Polski.
Do 15 października ma zamknąć się proces prywatyzacji Górnika Zabrze. Rządząca obecnie z nadania Premiera Donalda Tuska zabrzańskim magistratem Ewa Weber chciałaby proces zbycia należących do miasta akcji doprowadzić do końca. Przynajmniej tak deklaruje, choć widać w deklaracjach nutę startującej w Zabrzu kampanii wyborczej. – Wybory nie powinny zakłócić procesu prywatyzacji. Chyba, że wygra je ktoś, kto jest przeciwko prywatyzacji Górnika – przyznała pełniąca funkcję Prezydent Zabrza, Ewa Weber.
Oświadczenie Pani Weber zaskoczyło mnie in plus. Po raz pierwszy widzę osobę, która zdaje się rozpoznała temat sprzedaży klubu dogłębnie i prawidłowo, dzieląc go na realne „kamienie milowe” i podzieliła się tym w sposób transparentny z opinią publiczną. Zobaczyłem osobę, która merytorycznie rozpoznała ten temat i wie w jaki sposób doprowadzić go do końca
ocenił w rozmowie z portalem SlaskiSport.pl Adam Stanach, z Kancelarii Adwokackiej Adam Stanach, świetnie orientujący się w klimatach wokół Górnika i zabrzańskiego Urzędu Miasta.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że proces prywatyzacji utytułowanego śląskiego klubu jest niesamowicie rozwleczony w czasie. Z jednej strony samorząd oczekuje od oferentów: LP Holding GmbH oraz konsorcjum Zarys-Tabapol deklaracji, że są w dalszym ciągu zainteresowane udziałem w negocjacjach do piątku. Z drugiej, same negocjacje mogą trwać nawet do końca sierpnia. W międzyczasie zostanie wybrany nowy Prezydent Zabrza.
O fotel ten ubiegać ma się sama Weber. – Mam wiele zadań w Warszawie, ale jeżeli taka będzie wola mieszkańców, nie wykluczam startu w wyborach. Jestem z Zabrza, kocham to miasto i chcę mu służyć – przekonuje pełniąca tę funkcję 53-latka.
– Jeśli przyjmiemy, że nowy prezydent Zabrza wejdzie w proces prywatyzacji w sposób płynny i będzie go kontynuował, to termin 15 października zostanie dotrzymany. Uważam, że jest to termin realny, w przeciwieństwie do rzuconego przez panią Rupniewską terminu ”do końca czerwca”. Jeśli proces ma być prowadzony rzetelnie, to niestety wymaga to czasu – przyznał mecenas Stanach.
Patrząc na ten proces od zewnątrz: był on do tej pory prowadzony w sposób nietransparentny, nieprofesjonalny, a zakładane terminy były mało realne. Do tej pory przypominało to bardziej sprzedaż używanego Passata, niż zbycie miejskiej spółki uwikłanej w stosunki z innymi miejskimi spółkami i podmiotami
stwierdził mecenas Adam Stanach, negatywnie oceniając działania poprzedników Ewy Weber.
Do czasu finalizacji procesu sprzedaży klubu z Roosevelta Górnik nie może liczyć na finansową kroplówkę z zabrzańskiego Urzędu Miasta. Jak się jednak okazuje, wcale na dzień dzisiejszy nie ma takiej potrzeby. – Sytuacja finansowa Górnika jest jak najbardziej stabilna. Nie potrzebuje dziś wsparcia ze strony budżetu miasta – zapewniła Weber.
Czy piątek przyniesie przełom w procesie prywatyzacji 14-krotnego mistrza Polski? Według naszej wiedzy, oba podmioty po analizie sytuacji finansowej zabrzańskiego klubu nie zniechęciły się do udziału w procesie zakupu większościowego pakietu akcji. Można zatem założyć, że przystąpią do dalszego etapu negocjacji.