Już mniej niż 24 godziny dzielą reprezentację Polski od meczu towarzyskiego z Mołdawią na Stadionie Śląskim. Dla Michała Probierza będą to pierwsze zawody w karierze jako trener w Kotle Czarownic.
Już w piątek reprezentacja Polski spotka się z Mołdawią na Stadionie Śląskim w ramach meczu towarzyskiego. To przedwstęp przed zasadniczym graniem, do którego dojdzie we wtorek w Helsinkach. Wówczas biało-czerwoni zmierzą się z Finami w kwalifikacjach do mistrzostw świata. Dla Michała Probierza pierwszy z meczów będzie wyjątkowy. Nie tylko w roli selekcjonera kadry po raz pierwszy wystąpi w Kotle Czarownic, ale także po raz pierwszy w ogólnopojętej karierze trenerskiej.
– Jako trener nie uczestniczyłem jeszcze w meczu na Stadionie Śląskim. To moje pierwsze doświadczenie. Jedynie jako zawodnik grałem w finale Pucharu Polski, a także w turniejach z podwórka na stadion – powiedział Michał Probierz, trener reprezentacji Polski.
Szmat czasu i klubów na Śląsku
Nic dziwnego, że dla urodzonego w Bytomiu Probierza, który niemały wycinek swojej kariery spędził właśnie na Śląsku, zbliżające się starcie będzie wyjątkowe. Tylko w juniorskiej karierze 52-latek przywdziewał trykoty takich klubów jak ŁKS-u Łagiewniki Bytom, GKS-u Rozbark Bytom czy Gwarka Zabrze. Biorąc pod uwagę śląskie kluby występujące obecnie na trzech najwyższych szczeblach rozgrywkowych, selekcjoner reprezentacji Polski nie był związany jedynie z GKS-em Tychy, GKS-em Jastrzębie oraz Piastem Gliwice.
To normalne, że kiedy gramy na Śląsku, to kupiłem więcej biletów i podarowałem bliskim. Na pewno to fajne przeżycie. Mama była na Stadionie Narodowym, ale fajnie, że również będzie mogła na Śląskim
mówił z uśmiechem Michał Probierz.
Zaciekawienie i wielkie emocje
Trener kadry nie kryje emocji przed piątkowymi zmaganiami. Te będą pierwszymi w Kotle Czarownic od 29 marca 2022 roku, kiedy to Polacy pokonali Szwedów 2:0 w barażu i awansowali na mistrzostwa świata.
– Mecz z Mołdawią to dla mnie wielkie wydarzenie. Nie ma co ukrywać, że jestem wychowany na Śląsku. Nieraz chodziłem obserwować, jak grała reprezentacja. Na pewno cieszyłem się z sukcesów reprezentacji Jerzego Engela na Stadionie Śląskim. Jestem ciekawy, jaka atmosfera panuje z dołu tego pięknego obiektu – dodał selekcjoner reprezentacji Polski.