To byłby zaskakujący zwrot akcji. Filip Majchrowicz ponoć jest na celowniku klubu z Radomia. To o tyle ciekawe, że do Górnika trafił rok temu z… Radomiaka.
Majchrowicz miejsce w bramce Górnika wywalczył sobie w lutym. I spisywał się od tego czasu naprawdę dobrze. – To był słodko-kwaśny sezon. Długo czekałem na swoją szansę. Byłem trochę sfrustrowany, ale kiedy wszedłem do bramki, to poczułem pewność – przyznał Filip po zakończeniu ostatniego meczu sezonu.
To ponoć zwróciło uwagę Radomiaka, który znów zostaje bez jedynki. Klub z Radomia regularnie wypożycza bramkarzy Legii. W ostatnim sezonie jego bramki strzegł Maciej Kikolski, wcześniej Gabriel Kobylak. Jednak problem w tym, że po zakończeniu rozgrywek znów trzeba szukać golkipera.
Filip Majchrowicz może wrócić do Radomiaka Radom. Władze Zielonych zabiegają o ponowny angaż bramkarza Górnika Zabrze i teraz piłka po stronie śląskiego klubu. W Zabrzu chcą bowiem postawić na Marcela Łubika. Sam Majchrowicza ma ogromny sentyment do Radomia
poinformował Barłomiej Jędrzejczak z portalu podgolebnikiem.pl.
Naszym zdaniem wątpliwe, że Górnik pozwoli odejść perspektywicznemu bramkarzowi do Radomia. Tym bardziej, że – jak informuje Tadeusz Danisz – transfer Marcela Łubika do Zabrza wcale nie jest przesądzony, bo zmiany następują w Augsburgu, a Górnik musi wpierw dojść do porozumienia z niemieckim klubem. Mowa zresztą o wypożyczeniu bramkarza, który świetnie prezentował się ostatnio w GKS Tychy.