Tomasz Bała z zawodu rezerwowy napastnik. 24-latek jest na liście życzeń Ruchu, który szuka zawodnika do wzmocnienia rywalizacji w ataku. Czy gracz Stali Rzeszów to dobry trop?
Informację podał Dominik Pasternak z TVP Sport. 195 centymetrów to duży atut Bały w rywalizacji z rosłymi obrońcami w Betclic I lidze. W zakończonym sezonie zdobył 7 goli w lidze plus jedną w Pucharze Polski. Co ciekawe, zagrał w 29 spotkaniach i aż 22 razy wchodził w nich na boisko z ławki rezerwowych. Był zatem dżokerem, graczem, który ma robić w drugiej połowie zamieszanie w polu karnym rywali.
Piłkarz musi rozumieć swoją rolę w zespole. Przy mniejszej liczbie zawodników dużo łatwiej o zrozumienie. Wcześniej szatnia Ruchu słynęła z dobrej atmosfery, bo po prostu każdy rozumiał swoją rolę i dlatego tak dobrze to funkcjonowało
powiedział dyrektor sportowy Ruchu, Tomasz Foszmańczyk, w wywiadzie dla Śląskiego Sportu.
Bała wydaje się zawodnikiem, który zaakceptuje, że w Chorzowie droga do pierwszego składu będzie dosyć wymagająca i długa. Są wszak Daniel Szczepan i Soma Novothny. Aczkolwiek mamy przeczucie, że agent Węgra po ostatnich perypetiach na Śląsku może rozglądać się za innym klubem, a Niebiescy w tej sytuacji nie będą stawiali kwot zaporowych. Wówczas Bała rywalizowałby ze Szczepanem.
Dodajmy, że Tomasz Bała to wychowanek Polonii Hyżne, a potem był kształtowany w Cracovii. Nawet zadebiutował w ekstraklasie w barwach Pasów. Głównie grał jednak w rezerwach tego klubu i był wypożyczany do niższych lig. Przez ostatni rok był graczem Stali Rzeszów. Jego kontrakt wygasa.