Prywatyzacja Górnika Zabrze przesuwa się w czasie. Głos w sprawie zabrał Lukas Podolski, który – choć zmęczony tym zamieszaniem – to nadal jest zainteresowany zakupem klubu.
Wiadomo, że Podolski nie zamierza sam inwestować w Górnik. Stoją za nim inni biznesmeni. Czy obecna sytuacja ich nie odstraszy? – Nie mogę za innych odpowiadać, nie wiem, co zrobią za trzy czy cztery miesiące albo po wyborach, trzeba mieć nadzieję, że mają cierpliwość. Przecież oni też czytają, że dalej jest polityka, a to odstrasza. Niestety znów tracimy czas… – wskazał Podolski, którego cytuje Dziennik Zachodni.
Nie mogę powiedzieć, że startujemy z nowym sezonem i będziemy walczyć o puchary albo coś. My ciągle budujemy, ale może czasem lepiej się buduje powoli i z głową, żeby nie robić długów. Może skończy się też stadion, czego nie udaje się przez tyle lat.
dodał 40-latek w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim.
Dobra informacja jest taka, że komisarz Zabrza, Ewa Weber, zapowiedziała, że chce dążyć do sprzedaży klubu. Tylko, że wskazała pewne problemy, o których przeczytasz w poniższym materiale.