Prezydent Chorzowa, Szymon Michałek, miał obiecane 100 mln złotych na budowę nowego stadionu Ruchu. Problem w tym, że zmieniła się władza centralna, a nowi rządzący mają innych ulubieńców.
Przypomnijmy, że Szymon Michałek zakończył rządy prezydenta z Koalicji Obywatelskiej. Obecnie jego ludzie w spółkach miejskich informują o nieprawidłowościach z lat poprzednich, a nawet składają doniesienia do prokuratury. Konsekwencje? Koalicja Obywatelska postanowiła ignorować i zwalczać prezydenta Chorzowa. Chociażby w temacie dofinansowania do nowego stadionu przy Cichej.
Generalnie pojawiła się narracja, że to były obietnice rządu PiS skrojone typowo pod wybory i jesteśmy niepoważni, że w to uwierzyliśmy
powiedział prezydent Chorzowa, Szymon Michałek, na łamach Przeglądu Sportowego.
Minister sportu, Sławomir Nitras, nie chce nawet przyjąć prezydenta Michałka na spotkanie. Za to z chęcią przyjechał do Katowic na otwarcie nowego obiektu GKS, który rząd dofinansował.