35-letni obrońca żegna się z Ruchem z otwartą przyłbicą. Maciej Sadlok nawet w kończącym się sezonie brał udział w strzeleniu kilku ważnych goli.
– Nadszedł czas pożegnania. Moja przygoda z Ruchem dobiegła końca. Z przerwami, spędziłem tu łącznie 8 lat i to dla mnie niezapomniany czas. Chcę podziękować całej społeczności Ruchu: pracownikom, trenerom, zawodnikom i oczywiście kibicom. Już do końca życia Ruch zostanie w moim sercu – powiedział Sadlok.
Debiutował w niebieskich barwach za czasów Duszana Radolskiego w 2007 roku. – To tu spełniłem dwa marzenia z dzieciństwa: czyli występ w Ekstraklasie i powołanie do reprezentacji Polski. Było wiele pamiętnych chwil, jak dwa awanse do Ekstraklasy, dwa brązowe medale czy dotarcie do finału Pucharu Polski. Coś się zaczyna, coś się kończy. Reprezentowanie tak wielkiego klubu jak Ruch było dla mnie zaszczytem. Niebiescy, dziękuję i życzę powodzenia! – dodał doświadczony zawodnik.