Była prezydent Zabrza twierdzi, że do zakończenia sprzedaży klubu zabrakło kilka tygodni. Odpiera zarzuty, że celowo opóźniała cały proces, aby zyskać argumenty w trakcie referendum.
– O tym, że nie ma to pokrycia w rzeczywistości świadczą chociażby podmioty, z którymi rozmawialiśmy o prywatyzacji klubu – wskazała Agnieszka Rupniewska w rozmowie z Marcinem Ziachem z Roosevelta81. Jeśli chodzi o wymienione podmioty, o to mowa o Lukasie Podolskim oraz konsorcjum firm Tabapol-Zarys.
– Mają oni na temat przebiegu prywatyzacji dobre opinie i przyznawali zgodnie, że cały proces szedł sukcesywnie do przodu. Byliśmy cały czas do dyspozycji naszych partnerów, udostępnialiśmy wszelkie dokumenty o które prosili. Teraz to wszystko wyhamuje, bo przez co najmniej trzy miesiące raczej nie będzie w mieście osoby, która zechciałaby dokończyć ten proces – stwierdziła Rupniewska.
