Fantastyczna postawa bramkarza zapewniła piłkarzom ręcznym Górnika Zabrze zwycięstwo w Głogowie, a tym samym awans do półfinałów Orlen Superligi!
To była niesamowicie dramatyczna rywalizacja. Chrobry stanął na rzęsach, aby wygrać z Górnikiem, lecz w dramatycznych okolicznościach lepsza okazała się ekipa z Zabrza. Szczypiorniści ze Śląska dokonali niesamowitej metamorfozy w tym sezonie. Jeszcze kilka miesięcy nikt nie sądził, że będą w tym miejscu!
Wygrała nie jednostka, a cała drużyna. Z 11. miejsca, grając w każdym meczu z nożem na gardle, gdzie jedną porażką mogliśmy wszystko stracić, przegraliśmy tylko raz. Rozgrywki zasadnicze zakończyliśmy na 5. pozycji, a doszliśmy do etapu walki o medale
cieszył się prawoskrzydłowy Górnika, Jakub Szyszko, w rozmowie z Dziennikiem Sport
Chrobry prowadził w 35. minucie wynikiem 23:17. Wtedy jednak opadł z sił, a w bramce Górniak cuda wyprawiał Piotr Wyszomirski. Na 46 sekund przed końcem o ostatnią przerwę poprosił trener Miszka. Po niej Taras Minocki trafił w poprzeczkę, ale z koła poprawił Piotr Krępa i Górnik wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do końca!