Gliwiczanki przegrały ostatni mecz sezonu zasadniczego i niespodziewanie spadły na miejsce barażowe. Jeszcze kilka dni temu ten scenariusz wydawał się mało realny…
Sośnica świetnie przecież zaczęła mecz w Chorzowie z Ruchem. Gdyby dowiozła zwycięstwo do końca, to przed ostatnią kolejką byłaby bezpieczna. Przegrała jednak z Niebieskimi i musiała się sprężyć na mecz w Kaliszu.
Opcji jest milion. Najgorsza, jaka nas może spotkać, to zwycięstwo Koszalina w Chorzowie i nasza przegrana w Kaliszu. Wtedy wylądujemy w barażach. Przy każdym innym wariancie zostajemy w lidze
analizował trener Sośnicy, Michał Kubisztal, w rozmowie z Dziennikiem Sport.
Niestety, ten scenariusz się ziścił. Sośnica przegrała swój wyjazdowy mecz, a Ruch nieoczekiwanie przegrał z Koszalinem, grając bardzo słabo.