GKS Tychy kontynuuje politykę pozyskiwania perspektywicznych zawodników z Polski i Niemiec. Ta strategia przyniosła dobre efekty przez ostatni rok i wypromowała takich piłkarzy jak Marcel Łubik.
Za naszą zachodnią granicą nie brakuje piłkarzy, którzy mają polskie korzenie. Nico Adamczyk grał już w niemieckiej młodzieżówce, ale ojcu zależało, aby założył biało-czerwone barwy. Sam był kiedyś związany chociażby z Ruchem Chorzów.
Teraz do Adamczyka dołączył jego imiennik – Nico Baier. To środkowy pomocnik, który w ostatnim sezonie był w kadrze Darmstadt, jednak w zeszłym sezonie nie wystąpił w żadnym meczu 2. Bundesligi. W rezerwach strzelił sześć goli i zanotował tyle samo asyst. Ma na koncie występy w młodzieżowych reprezentacjach Polski.
Całe swoje życie spędziłem w Niemczech. Dzięki mojej mamie mówię w języku polskim i często odwiedzałem Polskę podczas wakacji. Jestem pomocnikiem i mogę grać na pozycji numer osiem, bo lubię dużo biegać. Lubię grę ofensywą, ale dobrze odnajduje się również defensywie
powiedział Nico Baier mediom klubowym z Tychów.
Spekuluje się również, że z Hannoveru to Tychów trafi 20-letni Leon-Oumar Wechse. Spoza niemieckiego klucza jest Kamil Głogowski, natomiast tutaj również mowa o zawodniku młodym, bo w tym roku skończy 21 lat. Baier jest o rok młodszy, a Adamczyk jest z rocznika 2006.
Głogowski był w ostatnim sezonie podstawowym zawodnikiem II-ligowego Hutnika Kraków. Jako obrońca strzelił 3 gole i zaliczył 2 asysty. Występował zarówno na środku defensywy, jak i na prawej i lewej stronie.
Baier i Głogowski podpisali kontrakty do 30 czerwca 2027 roku, z opcjami przedłużenia o kolejnych dwanaście miesięcy przez klub. GKS wyciąga zatem wnioski i nie chce w przyszłości tracić zdolnych zawodników za darmo.