Zarząd Górnika zaprosił byłego szkoleniowca na ostatni mecz sezonu z Koroną Kielce, aby podziękować Janowi Urbanowi za pracę, którą wykonał w Zabrzu.
Działacze liczą, że na ostatnie spotkanie w bieżących rozgrywkach przyjdzie komplet publiczności, a drużyna wygra i zakończy sezon na szóstej lokacie. Po ostatnim potknięciu w Gliwicach ten scenariusz wydaje się być ambitny, acz nadal możliwy do wykonania. W tych okolicznościach zabrzanie chcą pożegnać Jana Urbana, którego w połowie kwietnia zarząd odsunął od prowadzenia zespołu.
– Trener został przez nas zaproszony od razu 15 kwietnia na ostatni mecz sezonu, by pożegnać się z kibicami przy pełnych trybunach. Jeżeli ma ochotę zrobić to w inny sposób, jesteśmy otwarci na jego sugestie – mówił Michał Siara, członek zarządu Górnika, w rozmowie z Dziennikiem Sport.
Podejścia zarządu klubu nie zmieniło burzliwe rozstanie i rozgoryczenia szkoleniowca. – Zaznaczyliśmy trenerowi Urbanowi, że chcemy go uhonorować na ostatnim meczu z Koroną, co oczywiście podtrzymujemy, bo Jan Urban to wielka postać Górnika Zabrze. To zostało wyartykułowane podczas tego spotkania i zdania nie zmieniamy – zapewnił Bartłomiej Gabryś, drugi z członków zarządu.
Od burzliwego rozstania minął miesiąc. Znając charakter Jana Urbana spodziewamy się, że przyjedzie w najbliższy weekend do Zabrza. Nie zdziwi nas też, jeśli w przyszłości… ponownie zostanie trenerem KSG.