Kamil Wojtyra nie ma ekstraklasowego doświadczenia, jak niektórzy koledzy w zespole. Jednak to właśnie jego bramki sprawiają, że Polonia jest o krok od awansu!
27-letni napastnik jest wychowankiem Rakowa. Przez trzy lata próbował wywalczyć miejsce w składzie zespołu z Częstochowy. Wreszcie zmienił otoczenie. Przez mniejsze klubu jak Znicz Kłobuck i Skra Częstochowa trafił do I-ligowego Głogowa. W swoim pierwszym sezonie w barwach Chrobrego spisał się nieźle, strzelił 7 bramek, ale na starcie 2024 roku i tak wrócił do II ligi.
Pierwszą rundę w barwach Polonii skończył z 14 meczami i 9 golami. W bieżącym sezonie dołożył już 28 występów i aż 18 bramek! Ostatnią z Wieczystą Kraków. – Zostało nam postawić kropkę nad i, by zapewnić jak najszybciej bezpośredni awans. Mam nadzieję, że nastąpi to nawet za tydzień – mówił po końcowym gwizdku arbitra.
Takie mecze jak ten napędzają nas jeszcze bardziej. Wszystko mamy w swoich nogach, więc mam nadzieję, że tego nie wypuścimy
dodał Kamil Wojtyra w rozmowie z klubowymi mediami.
Swoją drużynę za mecz z Wieczystą chwalił szkoleniowiec Polonii. – Na koniec Kamil zrobił to, co robi przez całą rundę, czyli zapewnił nam trzy punkty. Widziałem przez cały tydzień taką ikrę w nim, że chce dać coś ekstra, bo jest głodny i jest niesamowicie nastawiony na zdobywanie goli. Zostaje po każdym treningu i ciągle szuka okazji, by oddawać strzały – komplementował Wojtyrę trener Łukasz Tomczyk.