Tomasz Mokwa nie należy do kluczowych zawodników Piasta. Jednak to właśnie 32-latek wszedł z ławki w meczu z Koroną i zdobył gola na wagę remisu.
W aktualnym sezonie Mokwa jest żelaznym rezerwowym. Tylko raz w meczu PKO Ekstraklasy wyszedł w pierwszym składzie. Było to w poprzedniej kolejce z Pogonią Szczecin. Przeciwko Koronie znów zaczął jednak spotkanie na ławce.
Wszedł na boisko dopiero 78. minucie i chyba nikt nie spodziewał się, że to za jego sprawą Piast doprowadzi do remisu. Mokwa zachował się najlepiej po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strzelił swoją trzecia w życiu bramkę na boiskach elity.
Nie można mu zabierać zasług. Kolejny raz pomógł drużynie. Po tym, jak rozegrał dobry mecz z Pogonią, usiadł na ławce, ale pokazał to, co jest dla mnie najważniejsze – w tym trudnym momencie jest w stanie dać z siebie maksa bez marudzenia, że gra tak krótko
chwalił piłkarza trener Aleksandar Vuković
Co ciekawe, poprzedniego ekstraklasowego gola Tomasz Mokwa zdobył w… październiku 2016 roku!