Czyżby to miał być koniec sagi związanej z Nono? Ruch Chorzów oficjalnie poinformował, że Hiszpan wznowił treningi z pierwszym zespołem. Ma za sobą trzy występy w drugim zespole.
Jeszcze na początku letniego okienka transferowego mówiło się, że klub z Cichej może rozwiązać nawet kontrakt z Nono. Hiszpański pomocnik z początku miał nawet okazać się obciążeniem dla Niebieskich. Finalnie zdecydowano się na przenosiny zawodnika do drużyny rezerw. To mogło okazać się strzałem w dziesiątkę, ponieważ 32-latek zasila szeregi pierwszego składu z bilansem dwóch bramek w trzech meczach.
Gracz z Półwyspu Iberyjskiego, kiedy dołączał jeszcze do Ruchu niespełna rok temu, warty na rynku był około 250 tys. euro wedle portalu transfermarkt.pl. Obecnie kwota ta zniżyła się do pułapu 100 tys. euro. W minionych rozgrywkach Nono rozegrał w Ruchu 12 spotkań (380 minut). Jego dorobek to zaledwie dwie żółte kartki. Czy pod wodzą Waldemara Fornalika zawodnik z 22 występami w LaLiga w końcu się otworzy? Szansa na pierwszą odpowiedź w środę o 20:30. Wtedy na Stadion Śląski zawita Stal Rzeszów.