Piast Gliwice po dwutygodniowej przerwie wraca do rywalizacji w PKO BP Ekstraklasie. Klub z Okrzei udał się do Lublina, by w 5. kolejce rywalizować z miejscowym Motorem. Wielu z zaciekawieniem spoglądać będzie na ofensywę Ślązaków. O remontadę z maja może być trudno, tym bardziej, że Motor to zespół z największą liczbą strzałów oddawanych na mecz. To okazja dla Frantiska Placha, by wykazać się po nieudanym starcie sezonu.
Ekipa z Gliwic jest jedyną w Ekstraklasie, która nie tylko nie zapunktowała, ale również nie strzeliła bramki. Podopieczni trenera Maxa Moldera na swoim koncie posiadają dwie porażki – z Górnikiem Zabrze oraz Wisłą Płock. Największym niepokojem dla środowiska Piasta jest gra w ofensywie. Dotychczas na lekko ponad 180 minut Piast oddał wyłącznie 1 celny strzał. Spoglądając na ostatni mecz wyjazdowy, kiedy to drużyna z Gliwic na Lubelszczyźnie triumfowała 4:1 o powtórkę może być dziś niezwykle trudno.
Samo spotkanie stanowić będzie też okazję do debiutu dla Hugo Valleji. W Gliwicach skierowali się ku hiszpańskiemu napastnikowi, który ma na swoim koncie występy w Realu Madryt Kastylia. Z 25-latkiem mającym 113 występów w LaLiga 2 wiąże się niemałe nadzieje. W Płocku miast udowodnił, że posiadanie piłki nie przekłada się na nic. Dla porównania – Motor rozegrał trzy mecze i doświadczył każdego możliwego zakończenia – wygranej 1:0 z Arką Gdynia (posiadanie 60%), porażki z Pogonią Szczecin 1:4 (posiadanie 58%) oraz remisu z Lechią Gdańsk 3:3 (posiadanie 48%).
Będzie miał co w sobotę robić z pewnością Frantisek Plach, który zaliczył pechowe wejście w sezon – zarówno w meczu z Górnikiem, jak i Wisłą dopuścił się błędu. Motor natomiast mimo jednego zaległego meczu jest tym zespołem, który oddaje najwięcej strzałów na mecz, bo średnio 13,33. W przypadku uderzeń trafnych jest na 3. miejscu (5,67).
Początek meczu pomiędzy Motorem Lublin a Piastem Gliwice o 14:45.