Fani Niebieskich mogą nie pamiętać już zwycięstwa w ważnym meczu, który przyciągnął więcej niż 20 tys kibiców. Dziś może się to zmienić we Wrocławiu. Frekwencja powinna dopisać. Łatwo jednak nie będzie.
Śląsk jest co prawda spadkowiczem z PKO Ekstraklasy, lecz warto wskazać, że o degradacji zadecydowała bardzo słaba runda jesiennego ubiegłego sezonu. Wiosną ekipa z Dolnego Śląska punktowała już bardzo przyzwoicie, lecz nie wystarczyło to, aby odrobić zaległości. Start w Betclic I lidze nie zachwycił kibiców.
– Pierwszy mecz grali z Wieczystą, która jest napakowana dobrymi piłkarzami i finansami, a drugi mecz się nie ułożył, bo dostali szybko czerwoną kartkę. Uważam, że Śląsk jest lepiej przygotowany do sezonu w I lidze, niż większość drużyn, która spadała. Widać to po jakości składu – wskazał trener Ruchu.
Śląsk będzie liczył się o topowe miejsca, ale wierzę, że punkty będą robili dopiero po meczu z Ruchem. Skoro są ranni, to chcemy to wykorzystać
dodał Dawid Szulczek przed kamerą Ruch TV.
Niebiescy mogą dziś liczyć na wsparcie dużej rzeszy swoich kibiców. Czy doczekają się oni pierwszego prestiżowego zwycięstwa od dawna? Ruch ma z tym duży problem. Wystarczy spojrzeć na zestawienie meczów z dwóch ostatnich sezonów, na których frekwencja wynosiła powyżej 20 tysięcy kibiców.
Ruch Chorzów 0-5 Legia Warszawa (25 496)
Ruch Chorzów 0-5 Wisła Kraków (53 293)
Wisła Kraków 3-1 Ruch Chorzów (22 217)
Śląsk Wrocław 2-3 Ruch Chorzów (25 053)
Ruch Chorzów 2-3 Widzew Łódź (49 514)
Ruch Chorzów 1-2 Górnik Zabrze (38 106)
Ruch Chorzów 0-1 Legia Warszawa (37 223)
Lech Poznań 2-0 Ruch Chorzów (24 086)
Górnik Zabrze 1-0 Ruch Chorzów (22 508)
Legia Warszawa 2-0 Ruch Chorzów (25 247)
Jak widać, jedyny prestiżowy mecz Ruch wygrał we Wrocławiu. Było to w kwietniu 2024 roku.