Niesamowity chart ducha pokazali zawodnicy z Bytomia! Przez brak rozsądku Jakuba Araka musieli przez 20 końcowych minut grać w osłabieniu w Głogowie. Zdołali jednak obronić wynik 1:0!
Polonia zasługiwała na to zwycięstwo przez zdecydowaną większość meczu. Była zespołem znacznie bardziej dojrzałym od Chrobrego. Prowadzenie objęła po znakomitym dośrodkowaniu Jakuba Apolinarskiego i strzale głową niezastąpionego Kamila Wojtyry.
Chrobry długo nie potrafił się dobrać do skóry gości. Nawet w drugiej połowie to Polonia swoim wysokim pressingiem zmuszała rywali do popełniania błędów już na ich połowie. Niewiele brakowało, a Wojtyra po raz drugi wpakowałby piłkę do siatki po wygraniu pojedynku powietrznego.
Trener Łukasz Tomczyk chciał utrzymać ten obraz gry, a być może zależało mu na poszukaniu gola na 2:0, więc posłał na boisko drugiego napastnika. Trudno było przewidzieć, że Jakub Arak w ciągu kilkunastu minut zostanie ukarany dwiema żółtymi kartkami za… opóźnianie wznowienia gry przez Chrobry. Co prawda do pierwszego upomnienia można mieć zastrzeżenia, ale to drugie nie przystoi tak doświadczonemu graczowi
Polonia początkowo próbowała jeszcze wysokim pressingiem utrudniać życie Chrobremu z dala od swojej bramki. Potem jednak sił brakowało i gospodarze zaczęli dochodzić do sytuacji. Kilka razy obrońcy z Bytomia popisali się dobrymi wyblokami. Raz świetnie interweniował Axel Holewiński. Innym razem piłkarze Chrobrego po prostu pudłowali.
I tym sposobem Polonia dowiozła cenne prowadzenie do końca. Po dwóch pierwszych kolejkach, w których grała na wyjeździe, ma zatem komplet punktów. Znakomity bilans beniaminka!