Autor zwycięskiego gola w meczu Piasta z Górnikiem nie krył, że chciał dośrodkować piłkę w pole karne. Nie wyszło i… skończyło się golem! Chwilę potem Erik Janża nie krył satysfakcji, okazując ją kibicom Piasta.
Czy ta cieszynka była małą prowokacją z jego strony? – Oczywiście, że tak. Czy jest w tym coś słabego? – dziwił się Janża, odpowiadając dziennikarzowi, który zadał pytanie.