Czy można rozpocząć przygodę z Betclic I ligą w lepszy sposób? Beniaminek z Bytomia już w pierwszej minucie nowego sezonu zdobył gola w Łęcznej. A potem dołożył jeszcze dwa trafienia i odniósł cenne zwycięstwo.
Tomasz Gajda huknął z rzutu wolnego, nim upłynęło pierwszych 60 sekund. Bramkarz Górnika skapitulował, a potem jeszcze przy kilku stałych fragmentach był w sporych opałach. Po rzucie rożnym Polonia nawet trafiła do siatki, lecz sędzia dopatrzył się faulu na obrońcy Łęcznej.
Polonia mogła dziś liczyć nie tylko na dobrą formę graczy ofensywnych. Axel Holewiński był cichym bohaterem ekipy gości. Bramkarz wygrał chociażby sytuację sam na sam z Fryderykiem Janaszkiem. Wprowadzał również dużo spokoju w innych sytuacjach, kiedy piłka kotłowała się pod bramką Polonii.
Górnik był nieskuteczny, a trener Łukasz Tomczyk wrzucił na boisku rezerwowych i dopiął swego. Kacper Michalski i Jakub Arak jako duet rezerwowych przeprowadzili akcję na 2:0, a potem inny dżoker – Oliwier Kwiatkowski ustalił wynik spotkania, dobijając piłkę po strzale Jean Franco Sarmiento.
Wszyscy dobrze wiedzą, że podstawowym celem jest utrzymanie. Dlaczego? A jaki mamy budżet w lidze? Odpowiem panu – jeden z dwóch najmniejszych. My i Głogów
powiedział ostatnio Łukasz Tomczyk dziennikarzowi Dziennika Sport.
Tymczasem Polonia wyglądała w Łęcznej tak, jakby miała walczyć o górną połowę w Betclic I lidze! Jesteśmy bardzo ciekaw, co ten zespół pokaże w następnych kolejkach.