GKS Tychy rozegrał ostatni sparing. Trójkolorowi zremisowali z GKS-em Jastrzębie 2:2. Czy drużyna prowadzona przez trenera Artura Skowronka jest już gotowa na nową kampanię?
Miniona sobota była dniem ostatnich sparingów wielu śląskich ekip, a jednocześnie zamknięciem okresu przygotowawczego do sezonu 2025/2026. Tyszanie, którzy byli najlepsi w rundzie wiosennej ubiegłej kampanii, zmierzyli się z GKS-em Jastrzębie. Starcie po czterech bramkach zakończyło się remisem. Z kolei w potyczce z izraelskim Ironi Tiberias, z którym tyszanie mierzyli się 6 godzin wcześniej ulegli 1:2.
To bardzo wartościowe sparingi, bo wreszcie każdy piłkarz mógł złapać 90-minutową objętość. Na pewno motorycznie będziemy gotowi do ligi. Jesteśmy po bardzo dobrym okresie przygotowawczym. Mamy teraz typowy mikrocykl startowy, więc wszystko będzie na bardzo dobrej intensywności, ale w krótkich zajęciach. Wszystko będzie optymalnie, jeśli chodzi o poziom intensywności, do czego dokładamy sporo taktyki
mówił w rozmowie z klubowymi mediami Artur Skowronek, trener GKS-u Tychy.
– Wiele rzeczy się krystalizuje, choć nie ma jeszcze optymalnej jedenastki na pierwszy mecz. Piłkarze mają jeszcze wszystko w swoich nogach i głowie, żeby wskoczyć do pierwszego składu na starcie z miedzią i nie puścić miejsca dalej w sezonie – kontynuował szkoleniowiec tyszan. Ci sezon zainaugurują w najbliższą sobotę, 19 lipca. Na stadion przy Edukacji zawita Miedź Legnica. Początek meczu o 19:35.