Lukas Podolski dał się namówić przez Górnika Zabrze na przynajmniej jeszcze jeden sezon. 14-krotny mistrz Polski był jednak niezwykle aktywny w trwającym nadal okienku transferowym. Jaki plan ma na mistrza świata trener Michal Gašparík?
Pod koniec ostatniego sezonu wiele mówiło się, że Lukas Podolski może przejść na sportową emeryturę. Tak się jednak nie stało. Mistrz świata z 2014 roku rozegra przynajmniej jeszcze jeden sezon w Polsce. – Analizowaliśmy zespół i Poldiego. Ma dobre liczby w analizach. Kiedy był ma boisku, zawsze miał podania, bramki, asysty i to, co było ważne dla zespołu – mówił w rozmowie z Czwartą Trybuną Michal Gašparík, trener Górnika Zabrze.
Zobaczymy, jaka będzie jego forma. Jeśli będzie zdrowy i lepszy niż inny chłopcy, to będzie w podstawowym składzie. Jeśli nie, wówczas będzie rozpoczynać mecze z ławki. Myślę, że wiemy, jak wykorzystać to, co ma dobrego. Próbowałem zobaczyć, jak będzie spisywać się jako napastnik na 'dziewiątce’, a na razie na 'dziesiątkę’. Zobaczymy, gdzie zagra, bo to atypowy piłkarz. Trzeba wykorzystać to, co w nim mocnego
wyjaśnił słowacki szkoleniowiec.
Jaki cel przyświeca Górnikowi na nowy sezon?
W związku z szeregiem przeprowadzonych transferów, a także pozyskaniem samego szkoleniowca, nastroje w Zabrzu są optymistyczne. Jak zaznacza sam szkoleniowiec, tak rzeczywiście oczywistym celem w pierwszej kolejności będzie zakończenie rozgrywek Ekstraklasy na wyższym miejscu, aniżeli 9. Taki rezultat był rozczarowaniem. Tuż nad 14-krotnym mistrzem Polski była dwójka beniaminków z Katowic oraz Lublina. W obliczu wspomnianych licznych ciekawych ruchów do klubu, a także rozszerzeniem od najbliższej kampanii liczby polskich ekip partycypujących w europejskich pucharach do pięciu, w Zabrzu po cichu liczyć się będzie właśnie na TOP5.
– Pierwszym celem na pewno jest zakończenie ligi lepiej niż w ostatnim sezonie. Na razie nie mamy jeszcze wszystkich piłkarzy. Planujemy jeszcze trochę wzmocnić drużynę. Jest sporo młodych chłopaków, ale chcemy dodać jeszcze doświadczonych graczy, żebyśmy pięli się ku górze. Trudno powiedzieć, bo kiedy jest nowy sztab szkoleniowy i dużo nowych zawodników to powstaje ciekawość, jak będzie wyglądać efekt finalny. Bardzo ważny jest dobry start sezonu. Pierwszą kolejkę zagramy w domu, a kolejne dwie na wyjeździe. W Trnawie byliśmy przyzwyczajeni do dalekiego zachodzenia w pucharze. Nie zawsze możliwe jest osiągnięcie jakiegoś sukcesu, ale spróbujemy zrobić wszystko, co w naszej mocy podchodząc nie na 100, a 120%. Jeżeli tak będzie, wiem, że sezon okaże się udany – skwitował trener zabrzan.
Pełny wywiad można odsłuchać poniżej: