JKH GKS Jastrzębie buduje drużynę na miarę ograniczonych możliwości finansowych. Jednocześnie władze klubu działają w kwestii rozgrywania meczów domowych w czeskiej Karwinie. Powód? Modernizacja lodowiska w Jastrzębiu.
Jastor, który niedawno skończył 20 lat, przejdzie gruntowną przebudowę. Prace mają rozpocząć się sierpniu i potrwać 18 miesięcy. Inwestycja kosztować będzie ponad 70 mln złotych. To oznacza, że przez dwa pełne sezony ligowego hokeja w Jastrzębiu-Zdroju nie będzie.
Aktualnie na stole leżą dwie opcje. Albo JKH GKS Jastrzębie, przy wsparciu miasta, dogada się z czeską Karwiną, gdzie znajdować się będzie w najbliższym czasie treningowa baza klubu, albo też wszystkie mecze brązowy medalista MP poprzedniego sezonu rozgrywać będzie na lodowiskach rywali.
Zdecydowanie korzystniejszym rozwiązaniem jest pierwsza z wymienionych opcji, na którą wstępną zgodę – na dwa sezony – wyraziła już hokejowa centrala. Konieczna jest jeszcze zgoda magistratu czeskiego miasta.
Ponadto obiekt w Karwinie wymaga pewnych prac związanych z przystosowaniem go do rozgrywania meczów ligowych. W mieście tym, oddalonym o niecałe pół godziny drogi od Jastrzębia-Zdroju, nie ma bowiem hokeja w wydaniu seniorskim. Grają panie, aktualnie wicemistrzynie Czech, których mecze ogląda kilkadziesiąt osób, a także szkoli się młodzież.
W kwestii tej pojawia się kolejne pytanie. Czy jeżeli JKH GKS Jastrzębie rozgrywać będzie mecze na tamtejszym lodowisku, to czy kibice będą mogli zasiąść na trybunach? Nieoficjalnie wiemy, że Czesi takiego rozwiązania trochę się boją, choć nie ma chyba w naszej lidze spokojniejszych sympatyków niż ci spod zielono-czarno-żółtego sztandaru. Oczywiście jastrzębski klub robi wszystko, by jego fani mogli do Karwiny, którą jastrzębianie doskonale zresztą znają, na mecze przyjeżdżać.